Jeśli główny sponsor klubu - Lotos znacznie obniży finansowe wsparcie żużla, gdańszczanie znajdą się w trudnej sytuacji. - Sponsoring sportowy w najbliższych dwóch latach będzie zminimalizowany, dlatego oczekiwania działaczy żużlowych wobec nas są zbyt wysokie - powiedział Gazecie Wyborczej Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.
A ile pieniędzy chce gdański klub? - Nie pozostaje mi nic innego, jak cierpliwie czekać na postanowienia Grupy Lotos. Jak już wielokrotnie powtarzałem, ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, co trzeba, kolejny ruch należy do sponsora. Potwierdzam, że na sezon 2009 poprosiliśmy o kwotę dwa razy większą niż mieliśmy do dyspozycji w roku 2008 - stwierdził Maciej Polny, prezes Wybrzeża.
Gdański klub prowadzi rozmowy z Robertem Kościechą, który startował już w Wybrzeżu i był ulubieńcem kibiców. Decyzja na temat ewentualnych startów "Kostka" nad morzem ma zapaść do końca grudnia. Wszystko wskazuje na to, że decyzja Kościechy będzie zależała od tego, czy kontrakt w Toruniu podpisze Hans Andersen.