Mirosław Cierniak (II trener Unii Tarnów): Przyjęliśmy ten wynik z ulgą. Jesteśmy z niego zadowoleni Przed samym meczem czułem mały stres przed debiutem. W drużynie panuje dobra atmosfera i wszyscy sobie pomagają. Nikt nie zawiódł i oby tak dalej. Uważam, że sprawa bonusa jest otwarta, ale do rewanżu jeszcze daleko.
[ad=rectangle]
Leon Madsen (Unia Tarnów): Zanim opowiem o meczu muszę sobie pozwolić na odrobinę prywaty. Jestem szczęśliwy, że wróciłem do Tarnowa i wygraliśmy to pierwsze spotkanie w nowym sezonie. Duch w drużynie jest olbrzymi, wszyscy mamy uśmiechy na ustach. Mam nadzieję, że nasi fani również. Trzeba pamiętać, że to był Gorzów, czyli najlepsza ekipa w 2015 roku, mistrz Polski. To nie był więc łatwy mecz. Co do samych zawodów, zniszczyłem najlepszy motocykl już w pierwszym swoim biegu. Musiałem przesiąść się na zapasowy. To nie ten sam silnik dlatego jedną serię zajęło mi znalezienie dobrego ustawienia. To nigdy nie to samo kiedy nastawiasz się na coś innego, a musisz szybko zmienić myślenie
Tomasz Gapiński (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów): Jak co roku nie możemy się tutaj połapać o co w tym wszystkim chodzi. Zawodnicy Unii u siebie są zazwyczaj kosmicznie dopasowani, są bardzo szybcy. Ciężko cokolwiek powiedzieć, bo gospodarze zwyciężyli zasłużenie. Pomimo naszych dobrych wyścigów w środku zawodów w końcówce i tak nam odjechali.
Niels Kristian Iversen (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów): Robiliśmy wszystko, żeby chociaż w końcówce wyglądało to lepiej. Tor był jaki był, nie ma się nim co tłumaczyć. Mijano nas z dziecinną łatwością. Pojechaliśmy po prostu fatalne zawody