Skończyło się na siniakach. Damian Dąbrowski bez poważniejszego urazu
W drugim wyścigu meczu Unii Tarnów i MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów groźny upadek zaliczył junior gospodarzy Damian Dąbrowski. Zawodnik kontynuował zawody, ale nie był do końca w pełni sił.- Może wyglądało to strasznie, ale na szczęście jestem cały. Chyba to jest najważniejsze. Trochę boli mnie lewa ręka. Jest stłuczona. Dodatkowo mam dziurę w lewym kolanie, którą muszę jeszcze opatrzyć. Parę obić jest, ale szybko dojdę do siebie - zapewnia.
20-latek był bliski zdobycia cennego punktu dla swojego zespołu, ale popełnił błąd na początku czwartego okrążenia, z którego skrzętnie skorzystał bardziej otrzaskany w PGE Ekstralidze Adrian Cyfer. - Chciałem wykonać manewr, który powinienem zrobić wcześniej. Miałem zamiar dojechać do Adriana i może by mnie nie wyprzedził, a tak przeciągnąłem prostą i miałem za dużą prędkość. Kiedy się złożyłem jego tylne koło było już przede mną. Zahaczyłem o nie swoim przednim i automatycznie wyprostowało mi motocykl - opisywał całe zajście.
Skrót meczu, źródło: PGE Ekstraliga/x-news
-
LeszekSG RSKZ Zgłoś komentarz
Nie owija w bawełnę. Szacunek za "popełniłem błąd". DObrze, że upadek bez poważnych konsekwencji -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Ciekawie ten upadek nie wyglądał.Dobrze że skończyło się na siniakach. -
Herbi Zgłoś komentarz
Głowa do góry Damian, pierwsze śliwki robaczywki. -
Maverick RSKŻ Zgłoś komentarz
Powodzenia i zdrowia "młody". Spełniaj swoje marzenia. -
zsmarti Zgłoś komentarz
zdrówka i wielki szacunek za wypowiedz popełniłem błąd i tyle bez zbędnego płakania -
Goldi Zgłoś komentarz
Ostra walka z Cyferem, zabrakło umiejętności w jeździe w kontakcie. Zdrówka -
Nairra Zgłoś komentarz
Szczęściaż,takiego wszystkim zawodnikom.