Krzysztof Cegielski: Powinno być równo jak na stole, a zawodnicy mówią, że tor "chodzi" w każdą stronę

Krzysztof Cegielski jest zaskoczony powtórką z historii i problemami z ułożeniem nawierzchni czasowej toru na Stadionie Narodowym. Wydawało się, że lata doświadczeń zaprocentują, a tak nie jest.

W tym artykule dowiesz się o:

Krzysztof Cegielski w swojej karierze miał okazję jeździć na torach czasowych w Grand Prix. Nasz ekspert nie krył zdziwienia, że na Stadionie Narodowym nie przygotowano odpowiednio nawierzchni. - Wydawało się, że tyle lat doświadczeń i prób, powtarzalność, te same metody i technologie,  ta sama nawierzchnia, a jednak coś nie gra. Jestem zdziwiony, że ta nawierzchnia nie wytrzymuje. Zawodnicy mówią, że jest guma i ten tor "chodzi" w każdą stronę. Ciężko jest po czymś takim jechać, co zresztą widzieliśmy po jeździe Pedersena i Jonassona - powiedział "Cegła".
[ad=rectangle]
Bywały przypadki w przeszłości, że na szybko układano tor od nowa. W przypadku Stadionu Narodowego raczej takie rozwiązanie nie było rozpatrywane. - Ole Olsen powinien wypowiedzieć się na ten temat. Pamiętam czasy, kiedy sam jeździłem na torach czasowych. Wówczas faktycznie był problem, bo czasami w każdym miejscu była inna nawierzchnia i inna długość toru. Na jednym była czerwona, a na innym czarna. W Goeteborgu inaczej, w Cardiff inaczej, w Kopenhadze także. Faktycznie były ogromne dziury i problemy z tą technologią układania torów czasowych. Pamiętam wówczas swoje słowa, że wypadałoby w XXI wieku dopracować się jakiejś technologii, żeby to zdawało egzamin. W ostatnich latach te tory sztuczne były już dobrze robione, do tego stopnia, że odbywały się na nich naprawdę fajne zawody i dobre ściganie - dodał Cegielski.

Krzysztof Cegielski: Tor nie nadaje się do jazdy we czwórkę

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Kibice i żużlowcy z niepokojem będą więc wyczekiwać soboty i efektów pracy ekipy Ole Olsen na torze Stadionu Narodowego. - Nie chcę się denerwować przed sobotą, ale zawodnicy są mocno zaniepokojeni stanem toru. Czy może dojść do tego, że zawody się nie odbędą? Nie dopuszczam takiej myśli. Nie przekazywałbym kibicom takiej informacji. Myślę, że Ole Olsen z ekipą zrobią coś, że w sobotę będzie z torem wszystko w porządku - zakończył Krzysztof Cegielski.

Źródło artykułu: