Już w sobotę rozpocznie się tegoroczny cykl Grand Prix. Po piątkowym treningu nie było jasne, czy zawody będą mogły zostać rozegrane. - Byłem na sobotnim treningu, który był decydujący w kontekście pytania co dalej. Faktycznie, w piątek tor nie był w najlepszym stanie. Nocne prace jednak doprowadziły do tego, że na porannym treningu momentami wyglądało to bardzo dobrze. Były momenty, gdy niektórzy zawodnicy sobie nie radzili, ale według mnie winne było tutaj niedopasowanie sprzętu. Tak też będą wyglądały te zawody. Ci, którzy od początku będą spasowani i będą jechali odważnie, będą mieli ułatwione zadanie. Myślę, że nawierzchnia w pierwszych biegach będzie równa, gorzej może być później. Patrząc na geometrię toru może to i dobrze, gdyż wejścia i wyjścia w łuki są wąskie i przy tak wyrównanej stawce trudno byłoby wyprzedzać. Gdy zawodnicy będą popełniali błędy, będziemy oglądali więcej walki - powiedział Krzysztof Cegielski.
[ad=rectangle]
Którym zawodnikom specyficzna nawierzchnia może sprzyjać? - Najlepiej będą sobie radzili ci, którzy lubią techniczne, wymagające tory. Przewiduję, że sprawdzi się hasło, że to tor dla zawodników jeżdżących w Anglii. Mam jednak nadzieję, że nasi reprezentanci będą w czołówce. Niektórzy wyglądali na treningu dobrze, inni gorzej, ale widać że wszyscy mają chęci. Jestem zaskoczony tym, że w sobotę brakowało na próbnych jazdach 5-6 zawodników - dodał ekspert portalu SportoweFakty.pl.
Zawody będą szczególne dla Tomasza Golloba. - Sprawia on wrażenie trochę wycofanego. Czuje się tutaj jako gość i widać, że władze i klucz do Grand Prix oddał młodszym. Nie poczuwa się do tego, by nimi zarządzać. Na pewno jednak nie odpuści i będzie walczył. Na treningu wyglądał nieźle i ma dobrze przygotowany motocykl. Jak tor będzie dobry do ścigania przez całe zawody, to widzę duże szanse na to, by pokazał się z dobrej strony - przewiduje Cegielski.
Pierwsze zawody nowego cyklu Grand Prix zawsze rządzą się swoimi prawami. - Myślę, że każdy ma szansę się pokazać. Mamy początek sezonu, a forma poszczególnych zawodników jest mocno ruchoma. Czołówka dopiero zacznie się stabilizować. Liczę, że nasi zawodnicy będą w czołówce. Jarek Hampel sprawiał wrażenie zadowolonego po treningu. Dobrze wyglądał też Maciej Janowski u którego procentuje doświadczenie z jazdy w Anglii i myślę, że nasi zawodnicy poradzą sobie dobrze. Mam nadzieję, że szansę dostaną też rezerwowi. Bartosz Zmarzlik na warszawskim torze czuł się jak w Gorzowie i wie jakie dobrać przełożenia. Jestem bardzo ciekawy tego turnieju - zakończył Krzysztof Cegielski.
Kolejność LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Tai Woffinden
2. Nicki Pedersen
3. Michael Jepsen Jensen
4. Jarosław Hampel
...
6. Maciej Janowski
7. Krzysztof Kasprzak
8. Tomasz Gollob