Wydaje się, że dwudziestoletni Nowozelandczyk Bradley Wilson-Dean, który zadebiutował miesiąc temu na brytyjskich torach i zdążył już poprowadzić Eastbourne Eagles do kilku ligowych zwycięstw oraz wygrać mistrzostwa Sussex wpadł w oko promotorom klubów Premier League. Jako pierwsi zawodnikowi, który klika dni temu udzielił wywiadu naszemu portalowi zamierzają przyjrzeć się działacze Glasgow Tigers. Młody Kiwi otrzymał zaproszenie do udziału w zaplanowanym na nadchodzącą niedzielę turnieju Peugeot Open.
[ad=rectangle]
W turnieju, który składać się będzie z dwunastu biegów serii zasadniczej, dwóch półfinałów i wyścigu finałowego wezmą udział między innymi przedstawiciele gospodarzy Dimitri Berge i James Sarjeant, oraz stawiany w roli faworyta zawodnik Edynburga Justin Sedgmen. Zagranicznymi gośćmi będą startujący również w klubach Premier League Szwed Alexander Edberg i Czech Hynek Stichauer.
Spośród kilku zawodników zaproszonych z National League menadżer Tygrysów Steward Dickson najuważniej obserwować będzie Nowozelandczyka: - Zgromadziliśmy w turnieju mieszankę zawodników i wszystko powinno wypaść dobrze. Z niecierpliwością oczekuję występu posiadającego także brytyjskie obywatelstwo Bradleya Wilsona-Deana. Zdaję sobie sprawę, że przygląda mu się już wielu.
Turniej Peugeot Open organizowany jest w związku z wolnym terminem od rozgrywek ligowych. Działacze z Glasgow liczą na niezłą frekwencję kibiców. - Wejściówka to koszt 10 funtów, nasi zawodnicy, Dimitri i James mają szanse na sukces. Chcemy zorganizować fajną imprezę ale z poważnym ściganiem - wyjaśnił Dickson.