Michał Szczepaniak w piątkowym treningu punktowanym z Betard Spartą Wrocław zdobył tylko trzy punkty. Jak się okazuje przyczyną słabszej jazdy były problemy sprzętowe, które dotknęły go już na próbie toru. - Przyznam się szczerze, że jestem załamany, bo jeszcze coś takiego mnie w życiu nie spotkało. Dwa silniki posypały się w jednych zawodach. Już podczas startu na próbie toru straciłem jeden silnik, a drugi w trzecim starcie - wyjaśniał w parku maszyn starszy z braci Szczepaniaków.
[ad=rectangle]
Kalendarz rozgrywek dla drużyny MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia ułożył się tak, że pierwszy mecz odjechała 11 kwietnia, a kolejny rozegra dopiero 10 maja. - Odjechaliśmy już kilka sparingów i jeszcze więcej treningów, a na razie jeden mecz ligowy. Zarabiamy przecież tylko w lidze, a wiadomo, jak drogim sportem jest żużel. Treningi i sparingi jeździmy za darmo, a inwestować trzeba. Za nami dopiero jeden mecz ligowy, w którym było można coś zarobić. Wszystkie pieniądze praktycznie idą w sprzęt - dodaje nasz rozmówca.
W sobotę Michał Szczepaniak miał zaplanowany start w Memoriale Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. W obliczu problemów sprzętowych ostrowianin zrezygnował z tego występu. Najlepszy na torze w Częstochowie okazał się jego młodszy brat, Mateusz.