Dla kibiców w Grudziądzu niedzielny pojedynek z mistrzem Polski - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów był szczególny, gdyż po piętnastu latach GKM wrócił do elity. Przy wypełnionym po brzegi stadionie, beniaminek po świetnym meczu pokonał rywali 50:40.
Początek zawodów miał wyrównany charakter, a po ośmiu wyścigach prowadzili gorzowianie 25:23. W drugiej części spotkania do głosu doszli podopieczni trenera Roberta Kempińskiego, którzy stopniowo powiększali swą przewagę. Grudziądzanie zwycięstwo meczowe zapewnili sobie w 14 wyścigu, w którym to dwa punkty na wagę złota przywiózł Tomasz Gollob.
[ad=rectangle]
Mistrz świata z 2010 roku swoją jazdą rozgrzewał publiczność do czerwoności. W biegu szóstym po słabym starcie Gollob wyprzedził najpierw Tomasza Gapińskiego, zaś na wyjściu z drugiego wirażu drugiego okrążenia wyniósł się na zewnętrzną, nabrał prędkości i pod samą bandą przemknął przed Matejem Zagarem, ratując tym samym biegowy remis. Jeszcze bardziej efektowny w wykonaniu Tomasza Golloba był wyścig jedenasty. Wychowanek bydgoskiej Polonii swoją jazdą przypominał zawodnika sprzed lat. Podczas ostatniego okrążenia rywalizował jednocześnie z Zagarem i Kasprzakiem, zamieniając się z nimi pozycjami. Na ostatnim wirażu wyniósł się szeroko na zewnętrzną, wcisnął się między rywali i na metę wjechał tuż przed nimi.
Najlepszym zawodnikiem spotkania był jednak Artiom Łaguta, który z bonusem zdobył komplet punktów. "Tiomka" dysponował świetnymi startami i zwyciężał z dużą przewagą, poza ostatnią gonitwą, w której początkowo goście prowadzili podwójnie, jednak w pierwszym łuku pojechali zbyt szeroko, co wykorzystał Rosjanin, zaś chwilę później dołączył do niego Buczkowski. Łaguta Wraz z Danielem Jeleniewskim tworzyli najlepszą parę, wygrywając wszystkie swoje wyścigi podwójnie. - Mogę powiedzieć, że jeszcze do końca nie jestem spasowany i mogę jeździć jeszcze lepiej, szczególnie na wyjazdach - podsumował Artiom Łaguta.
[event_poll=34820]
Nie można zapomnieć także o bardzo dobrej jeździe Krzysztofa Buczkowskiego. Wychowanek GKM-u tylko w piątej gonitwie oglądał plecy Krzysztofa Kasprzaka, w pozostałych swoich występach przyjeżdżał do mety przed rywalem. Na pochwałę zasługuje też jazda Daniela Jeleniewskiego, który podczas inauguracyjnego spotkania w Lesznie nie zdobył punktu i to właśnie o jego postawę kibice obawiali się najbardziej. Ważne punkty do dorobku drużyny dołożył Rafał Okoniewski, który miał tylko jedną wpadkę w pierwszym swoim starcie.
W zespole z Gorzowa dobre słowa można powiedzieć jedynie o jeździe Krzysztofa Kasprzaka i Bartosza Zmarzlika. Obaj zdobyli ponad połowę punktów dla swojego zespołu. Momentami walkę nawiązywał także Matej Zagar. W jego przypadku jednak brakował biegowego zwycięstwa. Po raz kolejny zawiódł Niels Kristian Iversen. Duńczyk zdobył zaledwie trzy punkty i zupełnie nie radził sobie na grudziądzkim owalu. - Jeżeli chodzi o Krzysztofa Kasprzaka i Bartka Zmarzlika, to można powiedzieć, że pojechali dobre zawody, byli liderami drużyny. Matej Zagar też próbował walczyć co było widać, brakowało jednak u niego przynajmniej dwóch trójek. Niels Kristian Iversen jako lider drużyny zrobił bardzo słaby wynik. Jego nie ma co jednak skreślać. Ten zawodnik będzie jeszcze pracował nad sobą. Ma trochę takiego doła, nie jest za szybki, widać, że ambicji mu nie brakuje - ocenił trener MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów - Piotr Paluch.
Po dwóch kolejkach GKM Grudziądz z dwoma punktami w tabeli znajduje się na piątym miejscu. Dużo gorsze nastroje panują w zespole Drużynowego Mistrza Polski, który bez punktów zajmuje ostatnią lokatę. Należy zwrócić jednak uwagę, że gorzowianie mieli utrudnione zadanie, gdyż oba spotkania jechali na torach rywali.
Wyniki:
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 40
1. Krzysztof Kasprzak - 12+1 (1,3,3,1*,3,1)
2. Piotr Świderski - 0 (0,0,-,-,-)
3. Matej Zagar - 8 (2,2,1,2,1,d)
4. Tomasz Gapiński - 2+2 (1*,1*,0,0)
5. Niels Kristian Iversen - 3 (1,1,0,1,-)
6. Adrian Cyfer - 2+1 (2*,0,-)
7. Bartosz Zmarzlik - 13+1 (3,3,2*,1,1,3)
GKM Grudziądz - 50
9. Artiom Łaguta - 14+1 (3,3,2*,3,3)
10. Daniel Jeleniewski - 7+2 (2*,2*,3,0,0)
11. Rafał Okoniewski - 6+1 (0,2,2*,2)
12. Krzysztof Buczkowski - 11+3 (3,1*,3,2*,2*)
13. Tomasz Gollob - 11 (2,3,1,3,2)
14. Mike Trzensiok - 0 (w,0,0)
15. Marcin Nowak - 1 (1,0,0)
[b]Bieg po biegu:
[/b]1. (68,57) Łaguta, Jeleniewski, Kasprzak, Świderski 5:1
2. (69,57) Zmarzlik, Cyfer, Nowak, Trzensiok (w) 1:5 (6:6)
3. (68,87) Buczkowski, Zagar, Gapiński, Okoniewski 3:3 (9:9)
4. (69,17) Zmarzlik, Gollob, Iversen, Nowak 2:4 (11:13)
5. (69,08) Kasprzak, Okoniewski, Buczkowski, Świderski 3:3 (14:16)
6. (69,53) Gollob, Zagar, Gapiński, Trzensiok 3:3 (17:19)
7. (69,05) Łaguta, Jeleniewski, Iversen, Cyfer 5:1 (22:20)
8. (70,47) Kasprzak, Zmarzlik, Gollob, Nowak 1:5 (23:25)
9. (69,75) Jeleniewski, Łaguta, Zagar, Gapiński 5:1 (28:26)
10. (69,74) Buczkowski, Okoniewski, Zmarzlik, Iversen 5:1 (33:27)
11. (70,63) Gollob, Zagar, Kasprzak, Jeleniewski 3:3 (36:30)
12. (69,86) Kasprzak, Okoniewski, Zmarzlik, Trzensiok 2:4 (38:34)
13. (68,86) Łaguta, Buczkowski, Iversen, Gapiński 5:1 (43:35)
14. (70,09) Zmarzlik, Gollob, Zagar, Jeleniewski 2:4 (45:39)
15. (69,24) Łaguta, Buczkowski, Kasprzak, Zagar (d/4) 5:1 (50:40)
Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa
Widzów: 7000
NCD: Artiom Łaguta - 68,57 s. - w biegu I
Zestaw: II
Skrót meczu GKM Grudziądz - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów