Paweł Baran: Leon Madsen zawiódł

Paweł Baran jest przekonany, że Jaskółki mogły wywieźć korzystny wynik z Leszna. Tarnowski szkoleniowiec jest niepocieszony postawą kilku zawodników, a do grona tego zalicza się Leon Madsen.

Duńczyk, który wrócił w tym sezonie do drużyny tarnowskiej Unii, okazał się najsłabszym seniorem w talii Pawła Barana i zdobył w czterech biegach zaledwie dwa punkty. Na wysokości zadania stanęli w niedzielnym meczu jedynie Martin Vaculik i Artur Mroczka. Reszta spisała się poniżej oczekiwań.
[ad=rectangle]
 - Leon zapunktował w jedynie dwóch biegach, a prócz tego zanotował wykluczenie. To nie jest wynik, z którego moglibyśmy być zadowoleni i w tym meczu po prostu zawiódł. Więcej moglibyśmy spodziewać się też po Kennethcie Bjerre, które jeździł przez kilka lat na torze w Lesznie. Pochwalić trzeba natomiast Martina Vaculika i Artura Mroczkę, bo zapunktowali bardzo dobrze - ocenił tarnowski szkoleniowiec.

Osobną kwestią pozostają natomiast juniorzy. Damian Dąbrowski, podobnie jak na inaugurację z gorzowską Stalą, nie zdobył nawet punktu. Zaledwie jedno oczko w czterech wyścigach przywiózł natomiast Ernest Koza. - Wsparcia ze strony juniorów rzeczywiście tym razem nie mieliśmy. To także przyczyniło się do końcowej porażki. Uważam, że gdybyśmy nie mieli paru słabszych ogniw, powalczylibyśmy o wywiezienie z Leszna punktów - dodał Paweł Baran.

Tarnowianie mają dwa tygodnie, by wyciągnąć wnioski z wyjazdowego spotkania. 10 maja podejmą SPAR Falubaz Zielona Góra. - Na pewno trzeba będzie poprawić starty, bo w drugiej części zawodów w Lesznie wyraźnie je przegrywaliśmy. To także zadecydowało o końcowym rezultacie - podsumował.

Skrót meczu Fogo Unia Leszno - Unia Tarnów

Źródło artykułu: