Pierwszy mecz ligowy MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia odjechała 12 kwietnia w Daugavpils, gdzie wysoko przegrała. W następnej kolejce ostrowianie pauzowali, a teraz zmierzą się na swoim torze w pojedynku z drugim beniaminkiem Nice PLŻ Speedway Wandą Instal Kraków. - Normalnie się przygotowujemy jak do każdego meczu. W czwartek, piątek i sobotę odbędą się treningi. Wiadomo, że ci co będą mogli, to przyjadą, a niektórzy jak chociażby Scott Nicholls będą dopiero w sobotę – wyjaśnia Marek Cieślak.
[ad=rectangle]
Trener ostrowian nie kryje, że nie jest jeszcze pewny, na których zawodników postawi w niedzielnym meczu. - Czekam jeszcze z decyzją do ostatnich meczów, w których jeżdżą nasi zawodnicy. Wiadomo, na których czterech seniorów postawię. Piąty to wróżenie z fusów - zaznacza.
Mikkel Michelsen po powrocie na tor po kontuzji także nie prezentuje nic szczególnego. - Nie ma go co oceniać po meczu Polska - Dania, bo jechał słabo, ale przeciwników miał bardzo mocnych. Rywalizował przecież z najlepszymi polskimi żużlowcami. Będę miał ból głowy jeśli chodzi o wybór piątego zawodnikami. Czuję, że decyzję, kto ostatecznie pojedzie, podejmę dopiero w sobotę - dodaje nasz rozmówca.
Największym rozczarowaniem trenera i zarządu ŻKS Ostrovia jest postawa w tym sezonie Nicklasa Porsinga, który nie błyszczy w zagranicznych ligach, a w Ostrowie treningów czy sparingów unika. - Nie spodziewałem się, że w pierwszej lidze zawodnicy mogą być tak oporni, jeśli chodzi o przygotowania do meczu i przyjazdy na trening - nie kryje Marek Cieślak.
Są jednak także pozytywy w drużynie MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. - Cieszy mnie postawa braci Szczepaniaków, którzy jadą bardzo dobrze w tym sezonie. W formie jest także Rune Holta. Również Mateusz Borowicz zaczyna naprawdę dobrze jeździć. Scott Nicholls jest typowym rzemieślnikiem. Nie ma się co po nim spodziewać jakiś fajerwerków, ale swój przyzwoity poziom prezentuje. Dylemat mam w kwestii Duńczyków. Czy postawić na Porsinga czy Michelsena - kończy Marek Cieślak.
1. 13.04. Leszno-Częstochowa 52-38; Michelsen - 2 (1,0,1,0)
2 Czytaj całość