Jurica Pavlic, który zasilił zimą drużynę beniaminka, nie miał jak dotąd okazji do zaprezentowania się kibicom w PGE Ekstralidze. Przegrywa on bowiem walkę o miejsce w składzie z Danielem Jeleniewskim i nie wybierze się z zespołem także do Wrocławia. Trenera Roberta Kempińskiego nie przekonuje fakt, że Chorwat odjechał tam w ubiegłym sezonie kilka spotkań w lidze.
[ad=rectangle]
- Wiem, że wielu dziwi się, że nie biorę do Wrocławia Juricy Pavlica, który zna tamten tor bardzo dobrze. Ja jednak patrzę na to nieco inaczej. Widziałem już niejednego zawodnika, który wracał po roku na swój stary tor i wcale nie robił dobrego wyniku, przywożąc czasem nawet jeden punkt. Poza tym na niekorzyść Pavlica przemawia też jego obecna forma - zaznaczył trener Robert Kempiński.
Grudziądzki szkoleniowiec przyglądał się Chorwatowi między innymi podczas meczu w Krośnie pomiędzy reprezentacją Polski a Teamem Słowiańskim. Pavlic zdobył wówczas w pięciu biegach dwa punkty. - Jego wynik w tych zawodach mówi sam za siebie. Zapewne wielu kibiców czeka, by Jurica dostał swoją szansę, ale by wejść do składu, musi udowodnić swoją wartość i odbudować formę. Na razie szuka w sprzęcie i w innych zawodach też nie przekonuje. Jeśli się poprawi, swoją szansę być może dostanie - zakończył trener GKM-u.
Jurica Pavlic nie wróci do Wrocławia. "Wciąż nie odnalazł formy"
- Wielu dziwi się, że nie biorę do Wrocławia Juricy Pavlica, który zna tamten tor bardzo dobrze. Ja patrzę na to nieco inaczej - mówi Robert Kempiński, który pozostawił Chorwata poza składem GKM-u.
Tylko dzięki kilku złodziejom z Czewy...
Może jakieś darmowe wejściówki do więzienia :))
Pzdr. z miasta Świętej Wieży :))