Witold Skrzydlewski rozczarowany postawą Lecha Kędziory
Orzeł Łódź pokonał na własnym torze drużynę z Gniezna, ale Witold Skrzydlewski nie jest do końca zadowolony z wyniku tego spotkania. Sporo zastrzeżeń ma także do postawy... Lecha Kędziory.
Orzeł Łódź pokonał Łączyńskich-Carbon Start Gniezno 49:40. Mimo wygranej na własnym torze, prezes klubu Witold Skrzydlewski ma zastrzeżenia do postawy swojej drużyny. - Liczyłem na większy sukces. Byłbym zadowolony z wygranej różnicą 15 punktów. Stało się inaczej. Niektórzy zawiedli. Inni nie wytrzymali nerwowo. Pojawiają się też opinie, że skrzywdził nas sędzia, ale ja twierdzę, że jego nie należy obwiniać. Trzeba było jechać lepiej - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Orła.
Lech Kędziora będzie jednak nadal pracować w Łodzi. Witold Skrzydlewski przekonuje jednak, że trudno będzie mu odbudować zaufanie. - Zawiódł mnie niesamowicie. Straciłem zaufanie, którym go darzyłem. Tak się nie postępuje. Nie będzie mu łatwo tego odbudować, ale pracuje dalej. Nie będziemy robić szaleństw, ale jego zachowanie było nieeleganckie - dodaje na zakończenie Skrzydlewski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>