52 
Lubelscy żużlowcy na inaugurację PLŻ 2. wybrali się do Gdańska na mecz z tamtejszym Wybrzeżem. Koziołki znad morza nie wyjechały w dobrych nastrojach, bowiem przegrały 38:52. Lublinianie zupełnie przespali początek spotkania i w dalszej fazie zawodów nie potrafili odrobić straty.
[ad=rectangle]
Trener Jerzy Głogowski zapowiadał w rozmowie z naszym portalem, że podejmie kroki, które mają się przyczynić do poprawy wyników. - Niebawem poczynimy zmiany w zespole. Będziemy chcieli usunąć słabości. Będą zmiany personalne zawodników, byśmy wygrywali nie tylko u siebie, ale i na wyjazdach w dalszej fazie sezonu.
Szkoleniowiec szybko przechodzi od słów do czynów, co widać już po awizowanym składzie. W porównaniu do pierwszego meczu, w zestawieniu nie ma Patryka Malitowskiego oraz Timo Lahtiego. Zarówno jeden, jak i drugi w uznaniu opiekuna Motoru Lublin powinni zdobyć więcej punktów. Ich miejsce zajęli Sam Masters, który uporał się już z problemami wizowymi i będzie do dyspozycji lubelskiego klubu, a także Ronnie Jamroży, który przegrał rywalizację o pierwszy skład przed wyjazdem do Gdańska. Australijczyk w tym tygodniu trenował na lubelskim owalu i spróbuje wykorzystać swoją szansę.
Zgodnie z oczekiwaniami liderem Koziołków jest Ales Dryml, który w poprzednim starciu wywalczył najwięcej punktów. Kroku próbował mu dotrzymać Mathias Thoernblom, będący obok Czecha najbardziej wyróżniającą się postacią w Gdańsku. Lubelscy kibice zastanawiają się z pewnością, czy Szwed, który gdański tor znał dość dobrze pokaże się z równie dobrej strony w Lublinie.
Więcej do powiedzenia przy Alejach Zygmuntowskich powinni mieć juniorzy, Oskar Bober i Mateusz Wieczorek, którzy zawiedli w pierwszym meczu. Młodzieżowcy Motoru zanotowali na swoim koncie raptem jeden punkt. W szczególności Bober, który jest wychowankiem lubelskiego klubu powinien swój dorobek poprawić i wzmocnić siłę zespołu.
W dobrych humorach są zawodnicy w Pile. Podopieczni trenera Janusza Michaelisa bez większych problemów rozprawili się u siebie z Kolejarzem Rawag Intermarche Rawicz 60:30. Na szczególne wyróżnienie zasłużyli Patryk Dolny oraz Jesper Monberg. Ten pierwszy powracając do macierzystego klubu wywalczył płatny komplet punktów, z kolei Duńczyk skończył mecz z dorobkiem 13+1.
Nadal wysoką formę utrzymuje Piotr Świst. Najstarszy żużlowiec spośród polskich lig żużlowych potrafi z powodzeniem gromadzić dwucyfrowe zdobycze. "Twisty" obok Monberga jest zawodnikiem, który w przeszłości przywdziewał barwy Koziołków. Być może ta dwójka okaże się siłą napędową Polonii w niedzielnym spotkaniu.
W składzie pilan tym razem brakuje Daniela Kinga, który w niedzielę będzie zdobywał punkty dla swojego zespołu z Premier League - Ipswich Witches. Jego miejsce zajął Maciej Fajfer.
Awizowane składy:
Polonia Piła
1. Piotr Świst
2. Rasmus Jensen
3. Jesper Monberg
4. Patryk Dolny
5. Maciej Fajfer
6.
7. Arkadiusz Pawlak
KMŻ Motor Lublin
9. Sam Masters
10. Kamil Pulczyński
11. Mathias Thoernblom
12. Ronnie Jamroży
13. Ales Dryml
14. Oskar Bober
15.
Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Remigiusz Substyk
Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 21 °C
Wiatr: 10 km/h
Deszcz: 6.0 mm
Ciśnienie: 1016 hPa
Zamów relację z meczu KMŻ Motor Lublin - Polonia Piła
Wyślij SMS o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zespoły z Lublina i Piły spotkały się po raz ostatni 4 czerwca 2011 roku. Na torze przy Alejach Zygmuntowskich górą byli pilanie, którzy pokonali Koziołki 47:43. W tamtym meczu znakomicie spisywali się bracia Pawliccy, którzy wywalczyli 13 i 9 punktów. Najlepiej w lubelskiej ekipie pojechał wówczas Tyron Proctor (10+2).
Jakim wynikiem zakończy się mecz pomiędzy Motorem Lublin a Polonią Piła? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
