W zeszłym sezonie Tai Woffinden był jednym z najbardziej zapracowanych żużlowców ze światowej czołówki. Mistrz świata z sezonu 2013 startował w Polsce, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Ponadto można go było oglądać w turniejach Speedway Grand Prix.
[ad=rectangle]
W tym roku "Woffy" zrezygnował z rywalizacji w Elite League, dlatego w ostatnim czasie brytyjski żużlowiec miał sporo wolnego czasu. Sytuacja zmieniła się wraz z inauguracją szwedzkiej Elitserien. - Teraz będę nieco bardziej zajęty, co jest świetną wiadomością. Tutaj chodzi o to, aby budować formę i poprawiać się, gdy sezon wchodzi w kolejną fazę. Jestem zadowolony z mojego pierwszego meczu w Szwecji. Zdobyłem dziesięć punktów, ale czeka mnie nadal sporo pracy, aby jeszcze poprawić swoje wyniki - powiedział Woffinden w rozmowie z oficjalnym serwisem SGP.
Tymczasem 20 maja kibice na Wyspach zobaczą Woffindena w akcji, gdyż żużlowiec wystąpi w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii w King's Lynn. - Pracujemy teraz nad logistyką i tym jak dojechać na turniej w King's Lynn, bo nie mam teraz sprzętu w Wielkiej Brytanii. Lubię tamtejszy tor i nie mogę się już doczekać tych zawodów. Fajnie będzie zobaczyć bliskie osoby - dodał "Woffy".
Woffinden broni w tym roku tytułu Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii. Brytyjczyk zdaje sobie jednak sprawę, że powtórzenie sukcesu sprzed roku będzie nie lada wyzwaniem. - Jeśli będę w finale, to teraz będzie inaczej. Wiem, że mam mały problem, bo jeździłem już w tym roku na długich torach, ale na mniejszych jeszcze nie. Finał jest rozgrywany w Wolverhampton, więc jestem przekonany, że będę mógł poradzić sobie z tym problemem i ponownie zostanę mistrzem kraju - stwierdził zawodnik Betardu Sparty Wrocław.