Przed niedzielnym pojedynkiem z Polonią prezes Orła Witold Skrzydlewski wypowiadał się, że jego drużyna jedzie do Bydgoszczy po wygraną. Mogło o tym świadczyć również czwartkowe wypożyczenie na ten sezon niedawnego Polonisty Hansa Andersena. Duńczyk faktycznie spisał się nieźle, będąc liderem swojego zespołu, jednak nie uchroniło to ekipy Orła od sromotnej przegranej.
[ad=rectangle]
Gospodarze przygotowali dosyć przyczepny tor, do czego przyczyniły się również poranne opady deszczu. Taki stan nawierzchni zakwestionowali goście, stąd konieczność jego ubicia. Kiedy te prace zostały zakończone, nad stadion Polonii nadciągnęła kolejna chmura, która znacznie zlała tor. Stąd decyzja sędziego o przesunięciu rozpoczęcia meczu o pół godziny. W tym czasie odpowiednie służby sprawnie uprzątnęły zalegającą na torze wodę i bez przeszkód można było rozpocząć mecz.
Nerwowo było już w pierwszym wyścigu, kiedy prowadzący Rory Schlein na prostej zablokował rozpędzonego Patricka Hougaarda, w wyniku czego Duńczyk najpierw odbił się od bandy, a chwilę później przejechał przez murawę. Sędzia Tomasz Proszowski po obejrzeniu telewizyjnych powtórek zdecydował, że sprawcą niebezpiecznej sytuacji był Australijczyk i to jego wykluczył z powtórki. Tą podwójnie wygrali gospodarze, a kiedy juniorzy "poprawili" takim samym wynikiem, zapowiadało się na pogrom gości. Kolejne cztery wyścigi to jednak remisy, a walki w poszczególnych biegach nie brakowało. Gospodarze zazwyczaj lepiej wychodzili spod taśmy, ale goście dobrze odczytali korzystne ścieżki na bydgoskim torze i na dystansie potrafili niwelować straty.
Kolejne sygnały do ataku dawała dwa razy niepokonana w niedzielę para Patrick Hougaard - Szymon Woźniak, która wygrała podwójnie wyścigi siódmy i dziewiąty. Co warte podkreślenia, w tym ostatnim Poloniści przegrali start, ale już na pierwszym okrążeniu potrafili wysforować się na dwie czołowe lokaty.
Znakomitą walkę obserwowali kibice w jedenastym wyścigu. Ze startu wystrzelił Hougaard, ale za jego plecami pozostała trójka zaciekle rywalizowała przez cztery okrążenia o kolejne pozycje. Przez większą część dystansu drugi jechał Robert Miśkowiak, ale początkowo Jakub Jamróg, a od drugiego okrążenia Mariusz Puszakowski zaciekle naciskali Polonistę. Na wejściu w ostatni wiraż "Puzon" wszedł pod łokieć rywala, wychodząc na drugą pozycję, ale na wyjściu z ostatniego wirażu "Misiek" napędził się po zewnętrznej i na mecie był minimalnie przed zawodnikiem Orła. Ta podwójna wygrana oznaczała, że tylko kataklizm mógł pozbawić gospodarzy wygranej. Chwilę później wszystko było jasne - Robert Kościecha po znakomitej szarży na wyjściu z pierwszego wirażu, kiedy to wcisnął się między Rorego Schleina i Szymona Grobelskiego, wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Na drugim okrążeniu juniora Orła wyprzedził jeszcze Karol Jóźwik, a wygrana 4:2 przesądziła o końcowym zwycięstwie Polonistów.
Jedyny w niedzielnym pojedynku upadek miał miejsce w trzynastym wyścigu. Świetnie wystartowali w nim bydgoszczanie, ale najpierw na pierwszym wirażu Jamróg, a pod koniec przeciwległej prostej Andersen wyprzedzili Szymona Woźniaka, który przewrócił się na wejściu w drugi wiraż. Sędzia ponownie posiłkował się powtórkami telewizyjnymi, po obejrzeniu których podjął decyzję o wykluczeniu z powtórki Polonisty. W powtórce uciekł ze startu Kudriaszow i ani Jamróg, ani Andersen nie byli w stanie odebrać mu wygranej.
Wyścigi nominowane to prawdziwa "wisienka na torcie". W czternastym biegu najpierw przez półtora okrążenia zmieniali się na prowadzeniu Kościecha i Schlein. Na drugim okrążeniu "Kostka" wyprzedził klubowy kolega Szymon Woźniak, który rzucił się w pogoń za liderem. W międzyczasie za odrabianie strat zabrał się Puszakowski, który na ostatnim wirażu wyprzedził Kościechę. Jak się chwilę później okazało, było to jedyne zespołowe zwycięstwo Orła w całym meczu. Na zakończenie ładną walkę stoczyli Jamróg i Miśkowiak, a z pojedynku tego zwycięską ręką wyszedł Miśkowiak, dzięki któremu Polonia wygrała 5:1 i w całym meczu zwyciężyła 57:33.
- Po raz kolejny mój zespół nie stanął na wysokości zadania. Bydgoszczanie dziś brylowali. Mam na myśli również występ Hansa Andersena, który jeździł w poprzednich sezonach w Bydgoszczy i jego występ na tle całego mojego zespołu można uznać za udany, pokazał dobry żużel - komentował na gorąco trener łódzkiego orła Lech Kędziora. - Chcę podziękować drużynie za walkę - kontunouwał słowa trenera łodzian Jacek Woźniak. - Deszcz popsuł przygotowanie tego toru, trener gości też się do tego przyczynił. Myślę, że trzeba było utrzymywać więcej wilgoci między wyścigami, tor by się tak nie rozsypał i widowisko byłoby jeszcze lepsze, pomogłoby to gościom. Moi zawodnicy przez to mieli ułatwione zadanie - skomentował wydarzenia na torze Jacek Woźniak.
[event_poll=35152]
Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź 57:33
Orzeł Łódź
1. Rory Schlein - 8+1 (w,1*,2,2,3)
2. Witalij Biełousow - 2+1 (1,-,1*,-)
3. Mariusz Puszakowski - 5+1 (2,1*,0,1,1)
4. Jakub Jamróg - 6+1 (1*,2,1,0,2,0)
5. Hans Andersen - 11 (3,2,1,3,1,1)
6. Szymon Grobelski - 1 (1,0,0,0)
7. Mikołaj Trępała - 0 (0,0,-)
Polonia Bydgoszcz
9. Szymon Woźniak - 9+2 (2*,2*,3,w,2)
10. Patrick Hougaard - 14+1 (3,3,2*,3,3)
11. Robert Kościecha - 8 (3,0,2,3,0)
12. Andriej Kudriaszow - 7+1 (0,3,1*,3)
13. Robert Miśkowiak - 12+2 (2,3,3,2*,2*)
14. Karol Jóźwik - 3+1 (2*,0,1)
15. Bartosz Bietracki - 4+1 [color=#222222](3,1*,0)
Wyścig po wyścigu:[/color]
1. (60,97) Hougaard, Woźniak, Biełousow, Schlein (w/nieb.syt.) - 5:1
2. (63,41) Bietracki, Jóźwik, Grobelski, Trępała - 5:1 (10:2)
3. (61,62) Kościecha, Puszakowski, Jamróg, Kudriaszow - 3:3 (13:5)
4. (61,40) Andersen, Miśkowiak, Bietracki, Trępała - 3:3 (16:8)
5. (61,62) Kudriaszow, Andersen, Schlein, Kościecha - 3:3 (19:11)
6. (61,88) Miśkowiak, Jamróg, Puszakowski, Jóźwik - 3:3 (22:14)
7. (61,46) Hougaard, Woźniak, Andersen, Grobelski - 5:1 (27:15)
8. (61,50) Miśkowiak, Schlein, Biełousow, Bietracki - 3:3 (30:18)
9. (61,44) Woźniak, Hougaard, Jamróg, Puszakowski - 5:1 (35:19)
10. (62,50) Andersen, Kościecha, Kudriaszow, Grobelski - 3:3 (38:22)
11. (62,15) Hougaard, Miśkowiak, Puszakowski, Jamróg - 5:1 (43:23)
12. (62,37) Kościecha, Schlein, Jóźwik, Grobelski - 4:2 (47:25)
13. (62,66) Kudriaszow, Jamróg, Andersen, Woźniak (w/u) - 3:3 (50:28)
14. (62,66) Schlein, Woźniak, Puszakowski, Kościecha - 2:4 (52:32)
15. (63,16) Hougaard, Miśkowiak, Andersen, Jamróg - 5:1 (57:33)
Widzów: około 4000
Sędziował: Tomasz Proszowski (Tarnów)
NCD: 60,97 - Patrick Hougaard w 1. wyścigu