Andrzej Łabudzki: Bieg powtórzony słusznie, ale w skandalicznych okolicznościach
PGE Stal Rzeszów uległa Fogo Unii Leszno w meczu PGE Ekstraligi. - Bieg został powtórzony zgodnie z przepisami, ale w skandalicznych okolicznościach - mówi Andrzej Łabudzki o jednej z decyzji arbitra.
W zaległym meczu 1. kolejki PGE Ekstraligi, Żurawie dzielnie walczyły z Fogo Unią Leszno. Ostatecznie lepsi okazali się przyjezdni, którzy przed rewanżem zbudowali sześciopunktową zaliczkę. - Było blisko i czuję niedosyt. Tym bardziej, że przegraliśmy na własnym podwórku. Walczyliśmy dzielnie z drużyną złożoną z takich sław jak Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow czy bracia Pawliccy - mówi Andrzej Łabudzki.
W ekipie gospodarzy słabiej spisali się Kenni Larsen oraz Krystian Rempała i Artur Czaja. - Nasi juniorzy mieli bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Piotr Pawlicki to najlepszy młodzieżowiec na świecie. Ścigać się z nim to duże wyzwanie dla seniorów, a co dopiero dla młodych zawodników - przyznaje prezes PGE Stali.
Po spotkaniu z Betard Spartą Wrocław narzekano na tor przy Hetmańskiej. W niedzielnym pojedynku nawierzchnia wyglądała już lepiej. - Nie zapowiadało się na nudny mecz. Tor radził sobie lepiej niż w spotkaniu z Wrocławiem, ale był przygotowywany tak samo. Nawierzchnia z czasem jest coraz lepsza. Tor swoje odleżał. Jest już po dwóch pojedynkach ligowych i przy kolejnych okazjach będzie jeszcze lepszy - kończy Andrzej Łabudzki.
Policja interweniowała po meczu Rzeszowie, sędzia Artur Kuśmierz był w opałach!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>