Matej Zagar: Wiem, że to też moja wina

W niedzielę MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów przegrała czwarty mecz ligowy w bieżącym sezonie. Na słabą postawę drużyny zareagowali jej włodarze - zespołu nie będzie już prowadził Piotr Paluch.

W niedzielnym spotkaniu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów z KS Toruń zawiodło kilku zawodników Żółto-Niebieskich. Jednym z nich był Matej Zagar, który w trzech wyścigach wywalczył tylko dwa punkty i bonus. - Na pewno teraz moja głowa i ciało trochę ostygły po tych złych emocjach. Przyczyną gorszych startów myślę, że może być po części przemęczenie oraz złe ustawienia odnośnie sprzętu. Jak na początku zawodów nie jedzie, dochodzi stres to później jest ciężko wrócić do tego co powinno być. Nie chce wracać do tego co było. Była totalna porażka. Wiem, że to też moja wina, że tego meczu w domu nie wygraliśmy i mam nadzieję, że to już się nie powtórzy - skomentował Słoweniec.

[ad=rectangle]

Konsekwencją fatalnej postawy mistrzów Polski jest odsunięcie od prowadzenia drużyny Piotra Palucha. Na najbliższy mecz ligowy w Zielonej Górze nie zostaną natomiast powołani zawodzący Matej Zagar i Krzysztof Kasprzak. - Nie mam żadnych pretensji. Przyjmuje to zawieszenie i nie obrażam się. Zawsze robiłem dla Stali Gorzów to co najlepsze, jeżeli to ma pomóc to popieram tę decyzję. Mój plan jest, żebym jak najszybciej wrócił do składu, cieszył kibiców, działaczy i sam siebie poprzez wygrywanie biegów - przyznał uczestnik cyklu Grand Prix.

źródło: stalgorzow.pl

Źródło artykułu: