Adam Jaźwiecki: W Pradze Grand Prix zaczyna się od nowa
Za nami dwa wyjątkowo nudne i mało atrakcyjne turnieje cyklu Grand Prix w Pradze. Czy tym razem można spodziewać się innych zawodów?Grand Prix w Warszawie na Stadionie Narodowym zakończyło się skandalem. W Tampere byliśmy świadkami jednych z najbardziej nudnych zawodów w historii cyklu SGP. Co przyniesie trzecia odsłona walki o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata? - Praga w maju pięknie pachnie bzami. Ale nie tylko. Dla mnie pachnie również żużlem. Na słynnym stadionie "Małgorzaty" rozpocznie się kolejna z rund GP. Niestety sezon rozpoczął się fatalnie w Warszawie. Następnie oglądaliśmy równie fatalne i nudne zawody w dalekim Tampere. Myślę, że na tym koniec - przekonuje felietonista Tygodnika Żużlowego - Adam Jaźwiecki.
Ale nie tylko zapach bzów i żużla unoszący się nad Marketą powoduje, że w Pradze ma być inaczej. - Jestem przekonany, że tor przygotowany przez wytrawnych działaczy praskich, na czele których stoi doktor Petr Ondrasik, a kierownikiem zawodów jest jego syn Pavel Ondrasik. Obaj jeździli na żużlu i to jest ich duży atut. Dodatkowo w Pradze nie mamy do czynienia ze sztucznym torem. W Warszawie popełniono zasadniczy błąd nie badając wilgotności stadionu. Dodatkowo tor ułożono zbyt pośpiesznie. Jeżeli dołożymy, że nawaliła maszyna startowa to mamy pełen obraz nieszczęścia. Skończyło się wielkim skandalem. Dziwię się, że organizatorzy, a mówię tu o Polskim Związku Motorowym próbują zamiatać problem pod dywan. Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnej informacji. Mówię również jako kibic, a nie tylko recenzent tego sportu. Nie zostałem przeproszony za to, co wydarzyło się na Stadionie Narodowym. Sędzia niestety także nie stanął na wysokości zadania. W Pradze pod tym kątem również powinno być lepiej. Zawody poprowadzi doświadczony Craig Ackroyd. Z zawodu policjant Jim Lawrence nie spisał się. Najbardziej smutne w tym wszystkim jest to, że skandal miał miejsce w kraju, który obecnie napędza światowy żużel. W dodatku w naszej stolicy. Nie mogę tego zrozumieć. W Pradze to nie ma prawa się powtórzyć - mówi Jaźwiecki.
Felietonista Tygodnika Żużlowego w Pradze jest już od wtorku. Pogoda dopisuje, ale na czas zawodów możliwe są opady deszczu. Organizatorzy liczą jednak, że uda im się uporać z tym problemem. Sam Jaźwiecki liczy, że stadion zaleje się od biało-czerwonych flag i przywróci jakość rywalizacji o tytuł IMŚ. - Jeśli deszcz nie będzie w roli reżysera, to zawody na tym dość twardym torze będą ciekawe. Na tego typu torach decyduje start. W Tampere, gdzie króluje śnieg bez sensu było pchanie się tam z zawodami żużlowymi. Jazda gęsiego. Zawody na Markecie zawsze są ciekawe. Tor mieści 10 tysięcy widzów. Rok temu było około 8 tysięcy. Mamy okazję w tym roku pobić ten wynik. W tym roku pojedzie w Pradze trzech Polaków. Szkoda, że w stawce nie ma Golloba. On zawsze przyciągał do Pragi tłumy. Zapowiadana jest niezbyt ciekawa pogoda, ale organizatorzy na Markecie nie z takimi problemami mieli do czynienia. Z dziką kartą pojedzie Vaclav Milik. Gospodarze liczą, że wprowadzi dużo ożywienia do żużlowej elity. Walka o liderowanie w cyklu moim zdaniem rozpocznie się na nowo właśnie w Pradze. Casus Warszawy na pewno się nie powtórzy - zakończył Adam Jaźwiecki.
W Pradze wystąpią Jarosław Hampel, Krzysztof Kasprzak i Maciej Janowski. Rok temu w GP Czech triumfował Tai Woffinden.
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
Gorzej jak w dwoch poprzednich pewnie nie bedzie, ale czy bedzie swietnie?Watpie,sam juz znudzilem sie cyklem a po dwoch ostanich turniejach, a szczegolnie Warszawie obrzydl i zniesmaczyl mnie. -
TOM BKS BKS BKS Zgłoś komentarz
amatorstwo! hehe;) -
mari Zgłoś komentarz
Panie i panowie, przestańmy się podniecać tym co obce. Polska liga to sól tego sportu. Emocji w niedzielę wszystkim życzę. -
kwiotek1 Zgłoś komentarz
Żadnego ścigania, walka się kończy na pierwszym łuku. Na przyszłość polecam tor w Pardubicach, a dojazd nie gorszy niż do Pragi, a na pewno bliżej. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Ten sezon GP ma do tyłu albo skandal Olsena albo nudne flaki z olejem, Angole jak widać się przejadły w Europie. -
BKSFanatyk Zgłoś komentarz
10 3.Rundy w miastach w któeych Żużel jest tradycją zamiast miast-wynalazkow Moj plan: 1.Torun 2.Poole 3.Daugavpils 4.Motala 5.Gorzów 6.Pardubice 7.Togliatti 8.Holsted 9.Gorican 10.Bydgoszcz 4.Indywidualny Mistrz Świata Juniorów automatycznie w cyklu 5.4 zawodników którzy zdobędą DMŚ automatycznie w GP Challenge 6.Tansze bilety -
yes Zgłoś komentarz
startujących zawodników. "Najbardziej smutne w tym wszystkim jest to, że skandal miał miejsce w kraju, który obecnie napędza światowy żużel" - proszę nie mieszać w to kraju, który napędza światowy żużel. Stało się w konkretnym miejscu i czasie. Jeżeli 15 maja o 14. zderzyły się we Wrocławiu 2 tramwaje to nie dotyczy to Warszawy, Gorzowa i innych...tramwajów. -
Sartoris Zgłoś komentarz
To wskażcie mi tor, który sprzyja mijankom. Ten w Pradze jest jaki jest, szału nie robi. -
chris66 Zgłoś komentarz
Amerykański finał... Drabik, Gollob v Hancock, Hamill... Cały wiraż na Markecie Biało - Zielony... To były czasy... -
Jasiek KSSG Zgłoś komentarz
Tak wracając do poprzednich rund w tym roku to w Tampere tor był jeszcze gorszy niż w warszawie a jakoś zawodnicy nie strajkowali. -
Goldi Zgłoś komentarz
Zobaczymy, to jest GP zawodnicy dzis jak zawsze przed GP beda trenowac, spasuja sie i potem ciezko o mijanki jak kazdy ustawiony sprzet ma -
ADASOS Zgłoś komentarz
kibiców w liczbie 55 tyś. Jak tor w Warszawie był zły i trzeba było sie buntować niby w imię bezpieczeństwa to dlaczego, pytam sie dlaczego nie strajkowali w Tampere? Nie wie Pan . -
Shymek Zgłoś komentarz
Kolejna klapa ?