Zabójcza końcówka Sparty - Betard Sparta Wrocław vs. Unia Tarnów (relacja)

Zespół Betardu Sparty Wrocław odniósł kolejne zwycięstwo na własnym torze w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Wrocławianie pokonali Unię Tarnów 52:38.

W zeszłym tygodniu zespół Betardu Sparty Wrocław stracił cenne punkty na własnym torze, przegrywając pojedynek ze SPAR Falubazem Zielona Góra 42:48. Dlatego do starcia z Unią Tarnów wrocławianie przystąpili maksymalnie zmobilizowani.
[ad=rectangle]
Początek meczu ułożył się po myśli gospodarzy. Już w pierwszej gonitwie Betard Sparta miała szansę na podwójne zwycięstwo, gdyż zaraz po starcie na prowadzeniu znaleźli się Tai Woffinden oraz Vaclav Milik. W pogoń za Czechem ruszył jednak Kenneth Bjerre. Duńczyk kilkukrotnie wymieniał się pozycjami z Milikiem, ale ostatecznie przyjechał do mety przed nim. Chwilę później miejscowi kibice ponownie mieli powody do radości, po tym jak zwycięstwo 4:2 w biegu młodzieżowym przywiozła para Drabik-Gała.

Goście doprowadzili do remisu po wyścigu numer trzy. W nim kawałek dobrego speedwaya pokazał Janusz Kołodziej. Zaraz po starcie wychowanek Unii znajdował się na ostatniej pozycji, ale najpierw uporał się z Michaelem Jepsenem Jensenem, by do końca wyścigu gonić Tomasza Jędrzejaka i wyprzedzić go na linii mety.

W drugiej serii startów wrocławianom udało się odzyskać sześciopunktową przewagę. W szóstej gonitwie para Betardu Sparty ponownie miała szansę na dowiezienie do mety podwójnego zwycięstwa, ale Leon Madsen przedzielił na dystansie parę Janowskiego i Gałę. W kolejnym biegu najlepiej spod taśmy ruszył Martin Vaculik, ale Słowak musiał odpierać ataki Taia Woffindena. Brytyjczyk już na drugim okrążeniu uporał się z liderem tarnowskich "Jaskółek". - Tai jest chłopakiem z innej ligi. Nikt inny nie wyprzedzał na tym torze, tylko on - komplementował po meczu rywala Vaculik.

Gospodarze po siedmiu biegach prowadzili 24:18 i w tej sytuacji trener gości zdecydował się na wystawienie do boju rezerwy taktycznej. W ósmym biegu Vaculik zastąpił słabo spisującego się Artura Mroczkę i manewr ten zakończył się sukcesem. Tarnowianie odnieśli podwójne zwycięstwo i zniwelowali stratę do Betardu Sparty. Odpowiedź wrocławian nadeszła w dziesiątym wyścigu, w którym świetnie wystartowali Jędrzejak i Jepsen Jensen. Duńczyk na przeciwległej prostej przyblokował pod bandą Vaculika, zyskując tym samym kilka metrów przewagi, których nie oddał do mety.

Po raz kolejny w tym spotkaniu gospodarze osiągnęli sześciopunktową przewagę (33:27), dlatego trener Paweł Baran skorzystał z kolejnej rezerwy taktycznej. Tym razem w miejsce Mroczki wystartował Bjerre i tarnowianie ponownie zgarnęli komplet punktów. Pomogło im w tym szczęście, gdyż na trzecim okrążeniu defekt na drugiej pozycji zanotował Maciej Janowski.

Sporą dramaturgię miał wyścig numer dwanaście. Czwórka zawodników wyszła równo spod taśmy i na wejściu w pierwszy łuk Tomasz Jędrzejak zahaczył o Kennetha Bjerre. Obaj żużlowcy sczepili się motocyklami i polecieli w kierunku bandy. Na torze pojawiły się karetki, a Jędrzejak i Bjerre długo nie podnosili sięz toru. Ostatecznie Duńczyk wrócił do parku maszyn o własnych siłach, zaś "Ogór" został zabrany do karetki na noszach. Po dłuższej chwili lekarz orzekł, że kapitan Betardu Sparty jest zdolny do jazdy w powtórce. W niej Jędrzejak i Gała popisali się świetnymi startami i dowieźli do mety pięć punktów. Po chwili to samo zrobiła para Woffinden-Jepsen Jensen i jeszcze przed biegami nominowanymi gospodarze byli pewni zwycięstwa w całym spotkaniu.
[event_poll=34825]
Wrocławianie poszli za ciosem w pierwszym z biegów nominowanych. W nim dobrze spod taśmy ruszył Janowski, a z zewnętrznego pola startowego rywali założył Jepsen Jensen i tym samym para Betardu Sparty przywiozła do mety piąte tego dnia podwójne zwycięstwo. W piętnastym wyścigu po "trójkę" sięgnął Tai Woffinden, który przypieczętował wygraną Betardu Sparty 52:38. Dla Brytyjczyka były to kolejne udane zawody na Stadionie Olimpijskim - "Woffy" zdobył 14 punktów i bonus.

Wyniki:

Unia Tarnów - 38
1. Kenneth Bjerre - 12+2 (2,3,2*,3,1,1*)
2. Artur Mroczka - 0 (0,0,-,-)
3. Leon Madsen - 8+2 (3,2,1*,2*,d)
4. Janusz Kołodziej - 5+1 (2*,0,2,0,1)
5. Martin Vaculik - 11 (2,2,3,1,1,2)
6. Ernest Koza - 2 (2,0,0)
7. Arkadiusz Madej - 0 (0,0,0)

Betard Sparta Wrocław - 52
9. Tai Woffinden - 14+1 (3,3,3,2*,3)
10. Vaclav Milik - 2 (1,1,0,-)
11. Tomasz Jędrzejak - 8+1 (1,2,3,2*,0)
12. Michael Jepsen Jensen - 9+2 (0,1*,2*,3,3)
13. Maciej Janowski - 7+1 (1,3,1,d,2*)
14. Adrian Gała - 5 (1,1,3)
15. Maksym Drabik - 7 (3,3,0,1)

Bieg po biegu:
1. (62,18) Woffinden, Bjerre, Milik, Mroczka 4:2
2. (61,41) Drabik, Koza, Gała, Madej 4:2 (8:4)
3. (61,41) Madsen, Kołodziej, Jędrzejak, Jensen 1:5 (9:9)
4. (60,71) Drabik, Vaculik, Janowski, Madej 4:2 (13:11)
5. (61,54) Bjerre, Jędrzejak, Jensen, Mroczka 3:3 (16:14)
6. (60,82) Janowski, Madsen, Gała, Kołodziej 4:2 (20:16)
7. (61,17) Woffinden, Vaculik, Milik, Koza 4:2 (24:18)
8. (61,50) Vaculik, Bjerre, Janowski, Drabik 1:5 (25:23)
9. (61,15) Woffinden, Kołodziej, Madsen, Milik 3:3 (28:26)
10. (61,91) Jędrzejak, Jensen, Vaculik, Madej 5:1 (33:27)
11. (61,70) Bjerre, Madsen, Drabik, Janowski (d2) 1:5 (34:32)
12. (61,90) Gała, Jędrzejak, Bjerre, Koza 5:1 (39:33)
13. (61,50) Jensen, Woffinden, Vaculik, Kołodziej 5:1 (44:34)
14. (62,50) Jensen, Janowski, Kołodziej, Madsen (d4) 5:1 (49:35)
15. (61,11) Woffinden, Vaculik, Bjerre, Jędrzejak 3:3 (52:38)
[b]NCD:

[/b]Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 60,71 sek. (w 4. biegu).
Widzów:
3000.
Sędzia:
Ryszard Bryła (Zielona Góra)
Komisarz toru:
Aleksander Janas

Komentarze (25)
avatar
J. Szymkowiak
25.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ten tor to jednak jest porażka. Co wyścig 30m między zawodnikami. 
avatar
R.St
25.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Baron to jednak gosc, no i Sajdak tez sie spisał na 5ke 
avatar
Włókniarz
25.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jensen wreszcie pojechal,Maksiu pieknie tez,Tai wychowanek czewy,no jak mamy wam nie kibicowac? :) 
avatar
Rysio-z-Klanu
24.05.2015
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Ten mecz Sparta wygrała dla wielkiego fana,prawdziwego spartanina,który odszedł od nas 21 GUNS.
Tam u góry Krzysiu zapewne z dumą i radością spoglądał na poczynania wrocławskich zawodników.
Wra
Czytaj całość
avatar
prodrive11
24.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podsumowując Tajski to jednak przekozak i wreście trochę ścigania dziś było w Wrocławiu.Niestety na połowie toru można by było posadzic ziemniaki bo marnuje się od początku sezonu nieużywany ;D Czytaj całość