Krakowianie jak zwykle poważnie podeszli do domowego meczu i w czwartek oraz piątek trenowali na swoim torze. Na torze w Nowej Hucie "kółka" kręcili Maciej Kuciapa, Paweł Miesiąc, Rafał Trojanowski, Daniel Kaczmarek, Marcin Wawrzyniak i Adam Strzelec, który wystąpi w meczu z bydgoską Polonią.
[ad=rectangle]
Gospodarze nie planują żadnych zmian w porównaniu do awizowanego składu. To oznacza, że do składu wrócą Paweł Miesiąc i Maciej Kuciapa. - Na treningu nie było walki o skład. Gdyby ktoś drastycznie odstawał formą od pozostałych, wtedy moglibyśmy szukać jakichś zmian. Na szczęście nie było potrzeby. Dodatkowo dwójka naszych stranieri (Pontus i Kenneth) nie czuje się ostatnio zbyt dobrze. Mimo że punktują bardzo dobrze, uskarżają się na bóle i ograniczają jazdę do minimum, co widać chociażby po czwartkowych występach w lidze szwedzkiej obu panów. Krótka przerwa w ich startach może tylko im pomóc, obaj powinni być do naszej dyspozycji w czwartek w Łodzi - zapowiada Michał Finfa.
Menedżer Wandy jest przekonany, że jego zespół stać na pokonanie bydgoszczan, mimo że prawdopodobnie będzie to trudniejszy przeciwnik niż Łączyńscy-Carbon Start Gniezno, z którym krakowianie wygrali w ostatnim meczu. - Myślę, że w spotkaniu z Gnieznem pojechaliśmy co najwyżej średnio. Co prawda udało się wygrać, ale patrząc na naszą drużynę od środka widać, że drzemie w nas spory potencjał. Zespół z Bydgoszczy wydaje się być mocniejszy od Startu. Aby ich pokonać, musimy pojechać na naprawdę dobrym poziomie. Ten poziom z poprzedniego meczu może po prostu nie wystarczyć, ale, tak jak wspomniałem wcześniej, wierzę, że nasz zespół pokaże dobry żużel i wygra ten mecz - mówi Finfa.