Orzeł liczy na przełamanie. "To jeden z najważniejszych meczów"

Drużyna łódzkiego Orła zamierza przełamać się po czterech porażkach z rzędu, wygrywając na własnym torze ze Speedway Wandą Instal. - Tym razem nie możemy zawieść - przyznaje Kamil Adamczewski.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Podopieczni trenera Lecha Kędziory odnieśli jak dotąd zaledwie jedno zwycięstwo w konfrontacji z Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. Od tego czasu minął już przeszło miesiąc i w łódzkim klubie wytworzyła się nie najlepsza atmosfera. Świadczy o tym zwłaszcza ostatnia wypowiedź prezesa Witolda Skrzydlewskiego, który zapowiedział, że zdecyduje się po sezonie na samodzielną przebudowę składu.
Zawodnicy Orła wzięli sobie krytyczne słowa ze strony swego włodarza do serca. Rehabilitacją za ostatnie porażki ma być mecz ze Speedway Wandą Instal. - Przed nami jeszcze parę spotkań na naszym torze i to nadchodzące z krakowianami wydaje się jednym z najważniejszych. Ostatnio przegrywaliśmy i zależy nam na tym, by teraz na własnym torze się przełamać - przyznał jeden z seniorów, Kamil Adamczewski.

Łodzianie z dużym zaangażowaniem przygotowują się do tego spotkania. Ostatnim sprawdzianem był zorganizowany w środowe popołudnie trening. - Testowałem coś nowego i liczę, że w meczu zda to egzamin. Zdaję sobie sprawę, że jestem obecnie daleko od swojej wysokiej formy i stać mnie na dużo lepszą jazdę. Ostatni mecz w Ostrowie mimo wszystko napawa mnie optymizmem - zaznaczył zawodnik Orła Łódź.

Witold Skrzydlewski: Nikomu już nie zaufam. Za rok ja wybiorę zawodników

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Orzeł pokona na własnym torze krakowian?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×