Żużlowcy z Winnego Grodu w ostatnich latach nie mieli wielu okazji do startów na grudziądzkim owalu. Atut własnego toru to spory atut MRGARDEN GKM-u. - Grudziądzki tor jest specyficzny, węższy niż nasz i większość owali w kraju. Ma długie proste, dość ostre łuki, jest techniczny. Ostatnio w Grudziądzu przygotowują twardą nawierzchnię, więc w dużej mierze decyduje start. Niestety w naszej drużynie brakuje startowców - został nam praktycznie tylko Jarek (Hampel). U "Saszki" (Aleksandra Łoktajewa) wychodzi co drugi start, Piotrek (Protasiewicz) też ma problem ze startami. W Grudziądzu jest jednak szansa na walkę - powiedział w rozmowie z Radiem Zachód Sławomir Dudek.
[ad=rectangle]
Trener SPAR Falubazu Zielona Góra jest przekonany, że jego zespół w konfrontacji z beniaminkiem PGE Ekstraligi nie stoi na straconej pozycji. - To nie jest tak, że jest tylko start, ustawiamy się w sznurek i jedziemy. Będzie się można pościgać, więc Piotrek będzie mógł spróbować wyprzedzać. Nie będzie to jednak łatwe, bo w GKM jeżdżą naprawdę dobrzy zawodnicy. Minięcie Tomka Golloba, Krzyśka Buczkowskiego czy Rafała Okoniewskiego nie będzie proste. Grudziądzanie są u siebie dobrze spasowani. Wierzę jednak w moich zawodników - dodał Dudek.
źródło: Radio Zachód