Pierwsze punkty mistrzów Polski - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów vs PGE Stal Rzeszów (relacja)

Po zaciętym początku meczu między Stalowcami i Żurawiami, gorzowianie w końcu nie przespali środkowej części spotkania i wygrali pierwszy w tym sezonie pojedynek rezultatem 55:35.

7. kolejka PGE Ekstraligi przyniosła klubowi znad Warty pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2015. MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów pokonała PGE Stal Rzeszów i w końcu nie może narzekać na słabą postawę liderów. Dobry występ z Wrocławia powtórzył Matej Zagar, a w końcu na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. przebłyski formy z zeszłego roku zaprezentował Krzysztof Kasprzak.
[ad=rectangle]
Zaczęło się niewinnie, bo od wspaniałego, choć budzącego kontrowersje, startu Karola Barana, który po założeniu wszystkich z czwartego pola startowego, uciekł i nie pozwolił już na złapanie się wściekle atakującym Nielsowi Kristianowi Iversenowi ani Linusowi Sundstroemowi. Bieg młodzieżowców bez problemu rozstrzygnęła na swoją korzyść para Bartosz Zmarzlik-Adrian Cyfer, którym próbował dorównać Krystian Rempała, jednak po walce z kolegą z drużyny na pierwszym okrążeniu, rzeszowianie nie mieli szans na dojście do rywali.

Bieg trzeci to bardzo poważnie wyglądający upadek Piotra Świderskiego, który podczas walki o pozycję z Gregiem Hancockiem i jednoczesnej konieczności obrony przed Dawidem Lampartem, nadział się na koło tego pierwszego i poważnie przekoziołkował, po czym przez dłuższą chwilę pozostawał w bezruchu. Na szczęście zawodnik żółto-niebieskich poobijał się jedynie i mógł kontynuować zawody.

Druga seria startów zakończyła się na korzyść gorzowian rezultatem 14:10, a chimerycznie pojechał kapitan gospodarzy - raz zupełnie bez kontaktu ukończył wyścig na ostatniej pozycji, a w kolejnym swoim biegu wygrał. W biegu nr 7 Peter Kildemand ostro wszedł pod Sundstroema w drugim łuku wyścigu i podciął gorzowskiego Szweda. Nad wykluczeniem zastanawiał się sędzia Wojciech Grodzki, jednak ostatecznie wykluczył Duńczyka, jednak w powtórce atomowym startem popisał się Artur Czaja i dowiózł dla ekipy z Rzeszowa remis.

Kolejne wyścigi to pierwsze przegrane Grega Hancocka. "Herbie" najpierw uległ "PUKowi", a następnie nie poradził sobie z parą Zagar-Zmarzlik. To oraz słaba postawa w całym meczu Petera Ljunga nie pozwoliła pomarzyć rzeszowianom o wywiezieniu z grodu nad Wartą pozytywnego wyniku.

Biegi nominowane potwierdziły tylko dominację Stali Gorzów, która wygrała oba wyścigi po 5:1. Kibice w Gorzowie Wielkopolskim mogą w końcu świętować wygraną ich drużyny i to nie bagatelnym rezultatem: 55:35.

Wyniki:
PGE Stal Rzeszów - 35
1. Peter Ljung - 0 (0,0,-,-)
2. Karol Baran - 5 (3,t,2,0,w)
3. Dawid Lampart - 3 (1,1,0,-,1)
4. Greg Hancock - 11 (3,3,2,1,2,0)
5. Peter Kildemand - 11+1 (3,w,3,3,1*,1)
6. Artur Czaja - 4 (0,1,3,0,0)
7. Krystian Rempała - 1 (1,0,0)

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 55
9. Niels Kristian Iversen - 12+1 (2,2,3,3,2*)
10. Linus Sundstroem - 4+2 (1*,1,1,1*)
11. Matej Zagar - 11 (2,3,t,3,3)
12. Piotr Świderski - 3+2 (w,2*,1*,0,-)
13. Krzysztof Kasprzak - 9+1 (2,0,3,2,2*)
14. Bartosz Zmarzlik - 12+1 (3,2,2,2*,3)
15. Adrian Cyfer - 4+2 (2*,1*,1)

Bieg po biegu:
1. (60,28) Baran, Iversen, Sundstroem, Ljung 3:3
2. (60,33) Zmarzik, Cyfer, Rempała, Czaja 5:1 (8:4)
3. (60,27) Hancock, Zagar, Lampart, Świderski (w/u) 2:4 (10:8)
4. (60,48) Kildemand, Kasprzak, Cyfer, Rempała 3:3 (13:11)
5. (60,92) Zagar, Świderski, Czaja (Baran - t), Ljung 5:1 (18:12)
6. (61,02) Hancock, Zmarzlik, Lampart, Kasprzak 2:4 (20:16)
7. (61,12) Czaja, Iversen, Sundstroem, Kildemand (w/su) 3:3 (23:19)
8. (61,54) Kasprzak, Baran, Cyfer, Czaja 4:2 (27:21)
9. (61,62) Iversen, Hancock, Sundstroem, Lampart 4:2 (31:23)
10. (61,59) Kildemand, Zmarzlik (Zagar - t), Świderski, Rempała 3:3 (34:26)
11. (61,37) Kildemand, Kasprzak, Sundstroem, Baran 3:3 (37:29)
12. (61,48) Zagar, Zmarzlik, Hancock, Czaja 5:1 (42:30)
13. (61,53) Iversen, Hancock, Kildemand, Świderski 3:3 (45:33)
14. (61,04) Zmarzlik, Kasprzak, Lampart, Baran (w/u) 5:1 (50:34)
15. (61,78) Zagar, Iversen, Kildemand, Hancock 5:1 (55:35)

Sędzia: Wojciech Grodzki,
Widzów: 11 500 osób,
NCD uzyskał Greg Hancock - 60,20 s. - w biegu nr III.

[event_poll=34835]

Komentarze (124)
avatar
LeszczynskiBYK
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie jest odrodzenie, tylko przeciwnicy nie z tej ligi. nawet przy kompletnym braku formy KK czy Zagar nie będą przegrywać z kewlarami typu Lampart, Baran, Ljung... 
avatar
mat32
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bartek Zmarzlik w biegach juniorskich w pierwszej rundzie ustrzelił punktowe oczko, potwierdzajac tezę, że Staleczka ma najlepszego juniora i dzięki temu najlepszą parę juniorów w EL... przed r Czytaj całość
avatar
DanGW
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka drobna uwaga do redaktora. W biegu trzecim to lampart jechał drugi a hancock ostatni i to lamparta postawili, stanął nieco i to w niego wjechał swiderski a hancock jechał dobie spokojnie n Czytaj całość
avatar
EstadioOlimpico
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta wygrana nic nie znaczy. W następnym meczu będzie znowu w dupsko! 
avatar
kniaź
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W końcu... przebudzenie mistrza. Fakt, że rywal nie postawił wygórowanych warunków, bo Żurawie pojechały najsłabszy mecz w sezonie, ale to może być odskocznia dla Gorzowa.