14 czerwca rozegrana zostanie już 8. kolejka rozgrywek PGE Ekstraligi. Tym razem żużlowcy ze stolicy Dolnego Śląska udadzą się do Zielonej Góry. Zadowolenia z tego faktu nie kryje Tai Woffinden.
- Zielonogórski tor jest bardzo fajny, a kibice Falubazu są zagorzali, więc cieszę się, że wkrótce będziemy tam startować. Na meczach w Zielonej Górze panuje zupełnie inna atmosfera niż na pozostałych stadionach. Jest tam bardzo głośno. Zawsze ciężko rywalizuje się na tym torze z gospodarzami, którzy są tam piekielnie szybcy. Ogólnie mówiąc, na wyjazdach nie jest łatwo o punkty. Przed startem rozgrywek odjechaliśmy tam trening punktowany i mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix.
[ad=rectangle]
Żużlowcy Betardu Sparty nie są na straconej pozycji przed niedzielnym spotkaniem. W ostatnim pojedynku ligowym pokonali oni na własnym torze Fogo Unię Leszno (57:32), która z kolei wygrała 31 maja na wyjeździe ze SPAR Falubazem (54:36). Dodajmy, że w niedzielę na zielonogórskim torze nie ujrzymy Jarosława Hampela, który doznał niedawno poważnej kontuzji nogi. - Wszystko jest możliwe. My jesteśmy obecnie w dobrej dyspozycji i fajnie byłoby utrzymać ten wysoki poziom jak najdłużej. Jesteśmy szybcy, więc w Zielonej Górze powinno być dobrze - dodał Woffinden.
Brytyjczyk w nadchodzących dniach nie będzie mógł narzekać na brak jazdy. - Ten miesiąc jest dla mnie niezwykle pracowity. Po Drużynowym Pucharze Świata czeka mnie spotkanie ligowe w Polsce. W poniedziałek wystartuję w Indywidualnych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii (Tai Woffinden na torze w Wolverhampton będzie bronił mistrzowskiego tytułu - dop. red.), a we wtorek w meczu ligi szwedzkiej. Przede mną ciężki weekend i początek tygodnia, ale czuję się obecnie bardzo dobrze. Jestem w świetnej dyspozycji, zachowuję świeżość i wraz ze swoim teamem pracuję ciężko na dobry wynik - zakończył.