Finał DPŚ w Vojens oczami Sławomira Kryjoma

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski

W sobotę na torze w Vojens odbędzie się finał Drużynowego Pucharu Świata. Wyniki tych zawodów wytypował [tag=2638]Sławomir Kryjom[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

- Duńczycy mają bardzo doświadczony zespół, jadą przed własną publicznością. Na ten moment ich skład jest najmocniejszy i dlatego są faworytem do złota. Tak podpowiada rozsądek. Serce jest oczywiście za Polakami. Spodziewam się w Vojens naprawdę wielu emocji - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

[ad=rectangle]

Były menedżer Unibaksu Toruń bardzo pozytywnie ocenia postawę Polaków w czwartkowym barażu. Jego zdaniem, drużyna Marka Cieślaka i reprezentacja Australii są w stanie przeszkodzić gospodarzom. - Polacy wzięli w czwartek to, na co zasłużyli. Byli bardzo zdeterminowani. Jechali z zębem. Przez jokera zrobiła się wprawdzie nerwowa atmosfera, ale to normalne przy takich możliwościach regulaminowych. Mieliśmy młody skład i on udźwignął presję - podkreśla Kryjom.

Najmniejsze szanse na końcowy sukces w sobotnich zawodach daje się Szwedom. - Awansowali bezpośrednio, ale musimy pamiętać, w jakich okolicznościach się to wydarzyło. Gdyby nie błędne decyzje sędziowskie i defekt Bartka Zmarzlika, to Polacy pokonaliby Szwedów w trójkę. Nie chcę im umniejszać, ale musimy pamiętać o wszystkim, co się działo. Na pewno jednak nie awansowali po to, żeby przejść obojętnie obok tego turnieju. Będą chcieli napsuć krwi faworytom - dodaje na zakończenie Kryjom.

Kolejność finału DPŚ według Sławomira Kryjoma:

1. Dania
2. Polska
3. Australia
4. Szwecja

Źródło artykułu: