Pęknięta łopatka Niedźwiedzia, uszkodzone kręgi szyjne Adamczaka

Pech nie opuszcza Orła Łódź. W niedzielnym meczu z Polonią Bydgoszcz urazów doznali kolejni dwaj zawodnicy. Tym razem zawody w szpitalu skończyli Sebastian Niedźwiedź oraz Damian Adamczak.

W poniedziałek łódzki klub za pośrednictwem swojego konta na Facebooku poinformował, że Sebastian Niedźwiedź ma pękniętą łopatkę i czeka go ok. dwóch tygodni przerwy.
[ad=rectangle]
Damian Adamczak natomiast na razie nie będzie operowany. Obrzęk powodujący ucisk i lekki paraliż prawej strony ciała powoli ustępuje, a krwiak jest coraz mniejszy. Pozostaje już tylko lekkie mrowienie w palcach. Wychowanek Polonii Bydgoszcz ma uszkodzone dwa kręgi szyjne, jeden dość mocno.

Kolejne badania 24-latek ma przejść jeszcze w poniedziałek. Żużlowiec miał mieć robiony rezonans, ale badanie utrudnia metalowa płytka w barku, pozostałość po innej kontuzji. Jeżeli nie będzie komplikacji, to w ciągu dwóch dni Damian Adamczak powinien opuścić szpital.

Źródło: Orzeł Łódź

{"id":"","title":""}

Komentarze (21)
avatar
smok
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Takie są skutki fatalnego przygotowania toru w Łodzi, ale dla pana Skrzydlewskiego to wynik pecha... 
avatar
sympatyk żu-żla
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Smutna sprawa jak zawodnik złapie kontuzje . POWODZENIA I POWRÓT DO ZDROWIA JAK NAJSZYBSZYM CZASIE, 
avatar
dendryk
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PS. wieczorem w piątek i sobotę nad Łodzią przeszły potężne burze więc po takich opadach to i tak tor był w zadowalającym stanie . 
avatar
Eliza Szyszkowska
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Można powiedzieć, że przewracali się na własnych dziurach? 
avatar
leontomasz
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
przecież tor według pana rolnika był cacy. chłopcy jeździć nie potrafią.... wiciu, tak dalej, to będziesz miał w końcu kogoś na sumieniu.