Nicki Pedersen: Wszczynanie bójek jest głupie
Greg Hancock otrzymał karę za atak na Nickiego Pedersena podczas wtorkowego meczu Elitserien pomiędzy Piraterną Motala w Dackarną Malilla. Amerykanin musi zapłacić 5 tys. szwedzkich koron.
- Widziałem ten incydent na powtórkach w telewizji i one potwierdzają, że nie zrobiłem nic złego. Wyprzedziłem go i zamknąłem mu drzwi pod bandą. To jest ściganie, takie rzeczy się robi. Hancock nie puścił gazu i zdecydował się na wielkie ryzyko. Miał nadzieję, że sędzia nie będzie tego dokładnie widzieć i wykluczy mnie z powtórki. To mu się udało - powiedział Pedersen na łamach duńskiego "Ekstrabladet".
Równocześnie były mistrz świata złożył apelację do SVEMO w sprawie bardziej surowej kary dla Hancocka. Wsparcie w tej kwestii okazała mu Dackarna Malilla. - Jestem zaskoczony jego reakcją i cieszę się, że incydent został dobrze zarejestrowany przez kamery telewizyjne. Hancock stracił kontrolę nad sobą w tej sytuacji. Teraz ruch jest po stronie SVEMO. Jeśli oni nic nie zrobią, to co będzie dalej? Jaka kolejna akcja nas czeka? Jeździmy motocyklami bez hamulców i każdy z nas ryzykuje. Jednak wszczynanie bójek jest głupie - dodał Duńczyk.
Zobacz incydentKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>