Tomasz Gollob zdradza powód odrodzenia. "Zmieniłem tłumiki. Jadę teraz na Kingu"

Nawet najwierniejsi fani Tomasza Golloba przecierali oczy ze zdumienia w Landshut, widząc swojego idola jeżdżącego jak za dawnych lat. Co było powodem tak nagłej reaktywacji polskiej legendy żużla?

"King of speedway" anonsował Tomasza Golloba spiker podczas zawodów w Landshut. Król żużla wrócił w wielkim stylu, bo wreszcie miał szybki sprzęt. Umiejętności Tomaszowi Gollobowi nigdy przecież nie brakowało. Jak się okazuje za tą metamorfozą Golloba stoi być może tłumik marki King. - Chciałbym, aby wszystko wróciło do formy, jak kiedyś. W czasie, który nie był ostatnio zbyt dobry dla mnie jechałem na innych zawodach. Praktycznie po turnieju SEC w Toruniu, gdzie wypadłem słabo, zmieniłem tłumik i jadę teraz na Kingu. Do tego tłumika łatwiej mi dostroić moje silniki. Po wynikach widać, że wychodzi to coraz lepiej. Mogę nawiązywać walkę z najlepszymi. Przyczyna moich słabszych występów prawdopodobnie tkwiła w tłumiku - przyznał po zawodach w Landshut Tomasz Gollob.
[ad=rectangle]
Radości z odrodzenia mistrza nie krył także jego menedżer Tomasz Gaszyński. - Udało się to krok po kroku wszystko poukładać. Na sukces wpływa wiele elementów. My je poskładaliśmy w jedną całość - przyznał Gaszyński. - Już w ostatnim meczu w Grudziądzu jechałem na innym tłumiku i zrobiłem wówczas 13 punktów. Zmiana okazała się trafiona W Landshut też jechałem na Kingu i sprawdziło się ponownie. Już po treningu wiedziałem, że będzie dobrze. Cieszę się, że udało nam się znaleźć przyczynę wolniejszych silników. W Landshut potwierdziło się, że mogą być one szybkie, a tego mi brakowało - dodał Gollob.

Dzięki dobremu występowi w Landshut Tomasz Gollob awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji SEC i ma nadal realne szanse na walkę o brązowy medal. - Plan był taki, żeby odrobić kilka punktów do czołówki. Niestety, defekt w trzecim starcie i wykluczenie w finale zniweczyło te plany. W dwóch kolejnych rundach pojadę na torach, które znam. Będę walczył. Szkoda tylko, że to co zaplanowałem na Landshut nie wyszło - zakończył Gollob.

Komentarze (146)
avatar
sympatyk żu-żla
13.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomek pokazuje przebłyski swojej formy za czasów świetności , Dobrze że takie coś się dzieje w tym zawodniku,czemu nie może jechać jak Greg a może i nawet ciut lepiej ,powodzenia. 
avatar
Maciula87
13.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby wszystko zagrało, a Tomek pokazał jeszcze świetny speedway, na zawodach w Landshut pokazał, że może wygrywać z każdym... 
avatar
RECON_1
13.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po nastepnych zawodach bedziemy mogli ocenic czy Tomek faktycznie dogadal sie ze sprzetem, czy byl to niestety chwilowy wyskok. 
Lenka19
13.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka recenzja mistrza sprawi, że King będzie na topie, a Poldem niestety może mieć poważne problemy. 
avatar
DominikPoloniafans
13.07.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ludzie przestańcie się spinać.. Może Tomek znalazł coś w sprzęcie? Może faktycznie to tłumiki? A może jednak to przebłysk jednej nocy? Jednak sobie i Wam życzę by Tomek zawsze tak jeździł bo z Czytaj całość