Australijczyk przed kilkoma dniami związał się z Rudzikami. Wcześniej natomiast Darcy Ward przez kilka lat reprezentował barwy Poole Pirates. - To będzie ekscytujące starcie. Wokół tego meczu można budować dodatkowe napięcie, gdyż jestem byłym zawodnikiem Piratów, zresztą ciągle mam kontrakt z tym klubem i prawdopodobnie wrócę do Poole za rok. Zapowiada się ciekawy mecz, którego nie mogę się doczekać. To mój były zespół, w którym są ludzie, którym zawdzięczam możliwość rozwoju mojej kariery - przyznał dwukrotny IMŚJ w rozmowie ze Swindon Advertiser.
[ad=rectangle]
W poniedziałek Ward będzie rywalizował między innymi ze swoim przyjacielem Chrisem Holderem, co jest dodatkową atrakcją dla kibiców. - Fajnie, że przedstawiciele Swindon Robins tworzą szum wokół tego spotkania. Jestem przekonany, że na stadionie będzie komplet kibiców. Są tańsze bilety, transmisja w telewizji, mój powrót... Zapowiada się ekscytująco! Jeszcze nigdy nie jeździłem przeciwko byłym drużynom (Motala, Toruń, Poole). Wyjątkiem jest King's Lynn, ale wtedy ta ekipa startowała w Premier League i to w ogóle były inne czasy. Zawsze byłem w jednym zespole z Chrisem. Teraz jednak będziemy chcieli, aby wygrał nasz obecny zespół - dodał Ward.
źródło: Swindon Advertiser