Jeszcze w czwartek sztab szkoleniowy SPAR Falubazu Zielona Góra miał spory ból głowy w kwestii składu na niedzielne spotkanie z Betardem Spartą Wrocław. Pod znakiem zapytania stała bowiem dyspozycja Grzegorza Walaska i Aleksandra Łoktajewa, a sytuacja tych zawodników miała wyjaśnić się podczas treningu. W piątek zielonogórzanie poinformowali jednak o podpisaniu kontraktu z Darcy Wardem. - Można powiedzieć, że nasza sytuacja była tragiczna. Do grona kontuzjowanych dołączył Łoktajew. Walasek do tej pory chciał szybko wsiadać na motocykl po urazach, a teraz bardzo długo trzymał nas w niepewności, sam nie wiedział czy pojedzie. Staliśmy pod ścianą, żeby sklecić skład i jakoś pojechać. W Toruniu udało się wywalczyć dobry wynik w dwóch zawodników, ale teraz ciężko byłoby to powtórzyć - przyznał w rozmowie z Radiem Zielona Góra Sławomir Dudek.
[ad=rectangle]
Australijczyk od czasu zakończenia jego zawieszenia pojechał dwa mecze w Elite League, w których zaprezentował się z dobrej strony. Jego dyspozycja w niedzielę to jednak niewiadoma. Dwukrotny IMŚJ trenował przy W69 w piątek. - Nadarzyła się okazja z Darcy Wardem i myślę, że będzie nam pomocny. Nie możemy jednak zakładać, że jak doszedł Darcy, to od razu nam wszystko uratuje. Spotkanie ze Spartą będzie bardzo trudne. Ward za dużo nie jeździł w Zielonej Górze, musi się dopasować do toru. Mam wrażenie, że po pierwszych meczach w Anglii o jego formę jeździecką raczej nie musimy się bać. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Nie mamy wyjścia - musimy ten mecz wygrać. Darcy to bardzo poukładany zawodnik, wie co chce i jego jazda z każdym wyjazdem na tor była coraz lepsza. Na teraz jednak on nam nic nie gwarantuje, a my sobie nie obiecujemy, że Darcy w niedzielę zrobi 15 punktów - dodał trener SPAR Falubazu Zielona Góra.
źródło: Radio Zielona Góra
Ile punktów wywalczy w niedzielę Darcy Ward? 
Alkoholik.......