W Ostrowie prace przed finałową rundą SEC idą pełną parą. Nie chodzi tylko o kwestie organizacyjne, ale także poszukiwanie sponsorów. - Jeśli dojdzie do finalizacji tych rozmów, które są daleko zaawansowane, będzie naprawdę dobrze. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale wygląda to optymistycznie - powiedział Mirosław Wodniczak.
[ad=rectangle]
Finał SEC w Ostrowie może zatem dać miejscowemu klubowi oddech finansowy. - Liczę na to, że wrześniowy finał SEC pozwoli dopiąć nam budżet. Na ten moment dajemy radę, ale wkrótce czekają nas mecze wyjazdowe. Do tego każde przełożenie meczu, tak jak ostatnio w Gnieźnie, generuje dla klubu dodatkowe koszty, których wcześniej nie byliśmy w stanie przewidzieć. Jeśli przelejemy na papier te rozmowy sponsorskie, które są prowadzone, pozostanie jeszcze dopięcie sponsorów poszczególnych wyścigów na finałowe zawody SEC w Ostrowie. Myślę, że pod względem finansowym, może być to bardzo udana impreza. O poziom sportowy jestem spokojny, bo stawka SEC jest arcyciekawa - dodał nasz rozmówca.
Od momentu, kiedy ruszyła sprzedaż biletów na SEC w Ostrowie, wejściówki cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców. - Z informacji, które posiadam z ostatnich dni wynika, że sprzedało się już około 6 tysięcy biletów. Zainteresowanie jest duże, bo codziennie kibice do klubu przychodzą po bilety na SEC. Zaobserwowaliśmy wzrost sprzedaży po zawodach w Landshut - przyznał Mirosław Wodniczak.
Sprzedaż biletów na polskie turnieje SEC napędzają sukcesy reprezentantów naszego kraju. W Landshut znakomicie pojechał Tomasz Gollob, który wygrał rundę zasadniczą, a w zdobyciu jeszcze większej liczby punktów polskiemu żużlowcowi wszech czasów przeszkodziła kontrowersyjna decyzja arbitra, Marka Wojaczka. - Gdyby nie wykluczenie Tomasza Golloba, byłby on jeszcze wyżej w klasyfikacji generalnej z większymi szansami na medal. Nie ma się co oszukiwać – kibice chcą oglądać Polaków, walczących o medale w SEC. Na dodatek gdy dotyczy to Tomasza Golloba, legendy tego sportu, to zainteresowanie jest jeszcze większe. Nie wiem, jaki tor przygotowywany jest zazwyczaj w Kumli, ale jeśli nie będzie tam kartofliska, to liczę, że Tomasz Gollob pozostanie w walce o medale, a sukces przypieczętuje na torze w Ostrowie - dodał Wodniczak.
ŻKS Ostrovia oraz One Sport liczą, że polski żużlowiec będzie liczył się w walce o podium klasyfikacji generalnej cyklu SEC w finałowych zawodach w Ostrowie. - Taki sukces może napędzić kibiców. Zainteresowanie jest już i tak duże, ale walka o jeden z medali Tomasza Golloba czy innego z Polaków, na pewno może zwiększyć frekwencję na trybunach. Fajnie byłoby, gdyby Tomasz Gollob do tytułu mistrza świata i wielu innych medali, dorzucił jeszcze krążek z SEC, a może nawet tytuł mistrza Europy - zakończył włodarz ostrowskiego klubu.
Czy w Ostrowie padnie rekord frekwencji jeśli chodzi o zawody SEC 2015? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Przed zawodami będzie więcej reklamy na temat zainteresowania i atrakcji. Przed SGP w Warszawie tak było.