W awizowanym zestawieniu Koziołków na niedzielne starcie z Polonią Piła obok pewnych występu zawodników zagranicznych - Alesa Drymla, Timo Lahtiego i Mathiasa Thoernbloma - widnieją nazwiska Emila Pulczyńskiego oraz Ronniego Jamrożego. Okazuje się jednak, że skład ten przed spotkaniem zostanie jeszcze najprawdopodobniej zmodyfikowany.
[ad=rectangle]
- Nie chcę podawać konkretów, bo wiele zależy jeszcze od działań prezesa i kierownictwa, ale skład jest ustawiony tak, aby spokojnie można było dokonać w nim zmian. Szansę na występ w Pile ma Edward Mazur, niewykluczone również, że pojedzie Roman Chromik. W piątek jeszcze czeka nas trening i po tym, co zaobserwuję, dokonam najlepszego możliwego wyboru. Ci dwaj polscy seniorzy muszą być godnymi partnerami dla reszty drużyny, bo czeka nas bardzo trudny pojedynek - mówi szkoleniowiec KMŻ Motoru Jerzy Głogowski.
Opiekun Koziołków martwić musi się nie tylko o postawę żużlowców krajowych. Co prawda bowiem Dryml w poprzednim meczu z Wybrzeżem Gdańsk był bezbłędny, a Timo Lahti zazwyczaj jeździ na naprawdę wysokim poziomie, jednak mający zastąpić kontuzjowanego Mastersa Thoernblom w ostatnich tygodniach nie napawał swoją formą kibiców z Lublina optymizmem.
- Rzeczywiście, Mathias ma mocno zmienną formę. Miewa lepsze, ale i niestety gorsze występy. Będę starał się sprawić, żeby nie było tak, że budzi się z dobrymi biegami dopiero w połowie spotkania, jak to się już zdarzało. Spróbuję też pomóc mu ze sposobem w jaki ustawia swój sprzęt, bo w końcu gdy jedzie dla Motoru, to w dużej mierze ja odpowiadam za wynik tego zespołu - mówi szkoleniowiec znad Bystrzycy.
Kolejną sprawą, jaka przyprawić może Głogowskiego o ból głowy jest forma Oskara Bobera. Młodzieżowiec z Lublina nie spisuje się w tym sezonie zbyt dobrze, choć na pewno wpływ na jego wyniki miała kontuzja. Ostatnio jednak jego postawa w zawodach młodzieżowych sprawia, że opiekun KMŻ nie może być z niego zadowolony.
- W ostatnich zawodach Oskar jeździł miernie. Teoretycznie w Tarnowie zapunktował nieźle, ale tam rozstrzał umiejętności zawodników był taki, że niektórzy ledwo składali się w łuki. W pojedynku z bardziej znaczącymi rywalami, jak to miało miejsce podczas środowego Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów w Pile, przyjeżdżał za ich plecami. To tym bardziej niepokojące, że przecież na tym torze będzie ścigał się w niedzielę. Oskar popełnia w trakcie jazdy sporo błędów, które d dodatku często powtarza. A przecież uraz ma już dawno za sobą, w tym momencie nie ma problemów zdrowotnych. Liczę na to, że w niedzielę formację juniorską uda się wzmocnić gościem. Jeśli Unia Tarnów nie weźmie na swój mecz Damiana Dąbrowskiego, wtedy na pewno będziemy chcieli go zobaczyć w naszym składzie. W innym przypadku możemy mieć naprawdę problem z puntami młodzieżowców - martwi się Głogowski.
Mimo wielu problemów trener Motoru nie załamuje jednak rąk przed trudnym pojedynkiem z pilanami.
- Oczywiście bardzo chcielibyśmy w Pile wygrać. Wiemy jednak, że będzie to bardzo trudne, bo to drużyna o wyrównanym składzie, która świetnie spisuje się na własnym terenie. Stać nas jednak na podjęcie wyrównanej walki z Polonią - uważa Głogowski.
Ales Dryml - 12 (3,3,3,3)
Vaclav Milik - 16 (4,4,4,4) Bójcie się ludki z Piły
Munkebo: 63
1. Hans Andersen (3,2*,3,3,3,2) 16 1
2. Timo Lahti (2*,3,3,3,2*) 13 2
3. Anders Thomsen (3,3,1*,2*,2*,2*) 13 4
4. JeGnistorna Malmoe: 47 2
1. Mikael Max (3,2,2,2*,1) 10 1
2. Mathias Thoernblom (1,3,1*W) 5 1
3. Miroslaw Jablonski (3,3,1,1) 8
4. Christian Ago (1,1,0,1) 3
5. Timo Lahti (2,3,3,3,3) 14 ( 2)
6. Mattias Nilsson (2,1*,0,3) 6 1
7. Oskar Thulin (1,0,0,0) 1 Bójcie się ludki z Piły Czytaj całość