Marvyn Cox, czyli powrót do gdańskiego domu

Marvyn Cox, zawodnik-legenda żużla w Trójmieście, po latach wraca do Polski. Związany z Wybrzeżem w latach 91-96 Anglik, w weekend powróci do Gdańska w innej roli - menedżera zespołu Gwiazd.

- Kiedy dowiedziałem się, że mam być gościem specjalnym meczu reprezentacja Polski - Byłe Gwiazdy Wybrzeża, poczułem się bardzo wyróżniony. Nie mam cech dumnego człowieka, dlatego miano legendy Wybrzeża Gdańsk, zostało mi nadane przez kibiców, im to zawdzięczam. To kibice decydują, kim dla nich jesteś, mogą cię pokochać i tak samo szybko znienawidzić. Mnie udało się walczyć zawsze całym sercem dla mojego klubu - mówi Marvyn Cox, który w sezonie 1993 będąc żużlowcem Wybrzeża dokonał niesamowitej sztuki - uzyskał średnią marzeń 3 punkty na bieg.
[ad=rectangle]
Oznacza to, że w całym sezonie nie znalazł w naszej lidze pogromcy! A jak zaczęła się jego przygoda z Gdańskiem? - John Davis, mój dobry przyjaciel, zapytał, czy nie chciałbym spróbować swoich sił w Polsce. Znałem w Gdańsku menedżera Zenona Plecha, ze swoich wczesnych lat kariery. Poznałem go w trakcie jego regularnych startów w Anglii. Nigdy nie miałem w Gdańsku problemu z nowym kontraktem. Z roku na rok Zenon organizował mój pobyt perfekcyjnie i nie miałem najmniejszej ochoty zmieniać klubu. To właśnie ze względu na tak dobrą organizację, to właśnie czas spędzony w Gdańsku był tym szczególnym w mojej żużlowej karierze. Nigdy nie mogłem powiedzieć złego słowa o Gdańsku, faktycznie podróże tutaj były jak wyjazdy z domu do domu.

Marvyn Cox
Marvyn Cox

Nic dziwnego, że przyjazd po latach do Gdańska jest dla niego, jak sam przyznaje, wielkim przeżyciem. - Nie mogę się doczekać moich dwóch dni w Gdańsku. W szczególności, mojej roli menedżera. W zespole będę miał znakomitych zawodników - Darcy'ego Warda, Nickiego Pedersen, Bjarne Pedersen czy Tomasza Golloba - oni doskonale wiedzą, jak się jeździ. Moim zadaniem będzie wyciągnąć z nich dokładnie tego dnia to, co najlepsze.

Pomimo upływu lat, speedway nadal wypełnia życie Marvyna Coxa. - Mieszkam w Vastervik w Szwecji i i śledzę poczynania tej drużyny. Pomagam młodym chłopakom z Vastervik, mogą korzystać z mojego doświadczenia i uczyć się ode mnie. Pomagam im także ze sprzętem i uczę ich ustawienia silników motocykli. Oczywiście zawsze śledzę w telewizji relacje z SGP i DPŚ.

O tym co porabia dziś i o wspomnieniach z czasów kariery Cox z pewnością opowie kibicom w Gdańsku na specjalnym spotkaniu z kibicami, które odbędzie się przed meczem reprezentacji Polski z Gwiazdami Wybrzeża.

Marvyn Cox w akcji
Marvyn Cox w akcji
Komentarze (10)
avatar
blaster
28.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to zawsze mówili Marvin Cox - anglik z niemiecką licencją. 
avatar
jack z Torunia
28.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajny zawodnik i bardzo trudny do pokonania. Dla każdego polskiego kibica pierwsze lata startów obcokrajowców nie zawodzących to coś wyjątkowego. 
ZKS STAL RZESZOW
28.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niesamowity sledzik z niego . 
F. Off
28.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nazywali go w Gdansku ,Hardkorowy Koksu'... Sledziowa legenda ;D 
avatar
_GDAŃSK_
28.07.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W tym 1993 roku byłem na wyjeździe w Grudziądzu, i jakiś lokalny sponsor (chyba przycmentarna kwiaciarnia albo sprzedawca zniczy, nie pamiętam teraz) każdemu kto pokona Marvyna funduje OPONĘ! N Czytaj całość