Najskuteczniejszym zawodnikiem niedzielnego meczu Polonii Bydgoszcz z Lokomotivem Daugavpils był Joonas Kylmaekorpi. Urodzony w Sztokholmie Fin tylko raz przyjechał za plecami gospodarzy, odnosząc cztery przekonujące zwycięstwa. Dzięki jego znakomitej postawie, drużyna z Daugavpils odniosła niespodziewane zwycięstwo w Bydgoszczy. - To był dla mnie naprawdę dobry mecz - ocenił na gorąco Joonas Kylmaekorpi. - Cały sezon dobrze się dla mnie układa i mam nadzieję, że tak będzie nadal. Przed sezonem przygotowywałem się naprawdę solidnie i widać, że to teraz przynosi efekty - zdradził przyczynę dobrej dyspozycji lider Lokomotivu.
[ad=rectangle]
Mocną stroną Fina były przede wszystkim znakomite starty, po których odjeżdżał rywalom na sporą odległość. - Ciężko powiedzieć, jaka jest recepta na takie dobre starty - zastanawiał się nad odpowiedzią Joonas. - Trzeba ten element cały czas trenować, być odpowiednio nastawionym. Do tego na pewno trzeba być pewnym siebie - wtedy dobre występy same przychodzą - podał receptę na świetne starty Joonas Kylmaekorpi.
Drużyna Lokomotivu odniosła pierwsze w historii ligowych potyczek zwycięstwo w Bydgoszczy. Wcześniej drużynie z Łotwy szło na torze Polonii jak po grudzie, gdyż w trzech spotkaniach byli oni w stanie uzbierać maksymalnie 33 punkty. - Byłem kilka razy w Bydgoszczy z drużyną Lokomnotivu i zawsze wysoko przegrywaliśmy, a ja zawsze miałem ciężkie mecze - przyznał Joonas Kylmaekorpi. - Teraz jednak było zupełnie inaczej. Moje silniki od Petera Johnsa pracują świetnie, za co chciałbym mu bardzo podziękować! - podsumował Fin.