- Dla mnie wielki szok. Jan Kulczyk powszechnie znany doktorem Kulczykiem zmarł. Poznaliśmy się w 1993 roku, kiedy przyleciał na finał IMŚ do bawarskiego Pocking, który wygrał Sam Ermolenko, a Tomasz Gollob był wschodzącą gwiazdą. Spotkaliśmy się na takim mini wieczorze, na którym był z rodziną. Obecny był także sekretarz stanu w gabinecie prezydenta Lecha Wałęsy - Mieczysław Wachowski no i oczywiście familia Tomasza Golloba, z jego ojcem i mentorem na czele. Rozmowa oczywiście dotyczyła żużla. Fachowcy zagraniczni byli mocno zainteresowani postacią dynamicznie jeżdżącego Golloba. To właśnie wtedy Jan Kulczyk dał się poznać jako fan żużla. Będzie nam go bardzo brakowało - rozpoczyna swoje wspomnienie o najbogatszym Polaku Adam Jaźwiecki.
[ad=rectangle]
Doktor Kulczyk znany był jako mecenas sztuki i sportu. Wspierał przede wszystkim ruch olimpijski, ale niewiele osób wie, że finansował także światowy i polski żużel! - Jan Kulczyk w sezonie 1995 i kolejnych uratował serial Grand Prix. Pierwszy turniej rozegrany był we Wrocławiu, a wygrał go Tomasz Gollob. Warto wspomnieć, że w tej pierwszej fazie cyklu Grand Prix najlepszy sprzęt miał również dzięki Kulczykowi. John Postlethwaite, który dowodził całym cyklem, nie bardzo panował nad budżetem, choć wydawało się, że Anglicy mają wszystko opanowane. Wtedy do gry weszła Kompania Piwowarska z marką Lech, która nie tylko w sezonie 1995, ale i kolejnych sponsorowała cykl. Niestety trudno było łożyć duże pieniądze do kieszeni Anglików i projekt wsparcia przez markę Lech później upadł - dodał Jaźwiecki.
Jan Kulczyk nie stronił od licznych akcji sponsorskich z polskim ruchem olimpijskim. Wspierał także żużlową Polonię Bydgoszcz. - Wówczas rodził się projekt rozbudowy stadionu, którym się żywo interesował. Interesował go także los klubu. Niestety władze klubu zawsze przychylnie patrzyły na pieniądze, ale nie zawsze ze względów politycznych na poszczególne osoby. Coś musiało się zdarzyć, że Jan Kulczyk wycofał się z finansowania Polonii. Zapamiętam go przede wszystkim jako bardzo skromnego człowieka. Często rozmawialiśmy na tematy żużlowe. Bardzo zasmuciła mnie ta informacja z Wiednia. Tak jak zawsze ludziom życzymy, aby żyli sto lat, tak uważam, że ludziom pokroju Jana Kulczyka powinniśmy życzyć 120 lat. Będzie nam go wszystkim bardzo brakowało. Cześć jego pamięci - zakończył Adam Jaźwiecki.
Związki Jana Kulczyka z Polonią Bydgoszcz nie były przypadkowe. To właśnie w tym mieście się urodził i wychowywał. Od 2002 roku regularnie notowany był w rankingu najbogatszych Polaków. W 2013 czasopismo "Forbes" umieściło Jana Kulczyka na 384. miejscu wśród najbogatszych ludzi świata, szacując jego majątek na 3,5 mld USD.