Unia Tarnów jedną nogą w play-offach
Wygrana nad Falubazem diametralnie zmieniła położenie Unii Tarnów. - Jeśli drużyna zachowa koncentrację i wygra mecze u siebie, powinniśmy zobaczyć ją w play-offach - mówi Krzysztof Cegielski.
Michał Wachowski
Obecnie, po rozegraniu dziesięciu meczów Jaskółki mają w swoim dorobku jedenaście oczek i zajmują piątą lokatę w ligowej tabeli. Warto mieć jednak na uwadze to, że drużyna prowadzona przez Pawła Barana ma przed sobą jedno zaległe spotkanie i łącznie aż trzy mecze na własnym torze. Jak wynika z układu spotkań, w przypadku pokonania SPAR Falubazu, PGE Stali i Betardu Sparty tarnowianie będą w zasadzie pewni jazdy w play-offach.
- Patrząc na terminarz i układ tabeli, mało kto wyobraża sobie tę drużynę poza pierwszą czwórką - przyznaje Cegielski
Ostatnie wyniki i spodziewany awans do play-offów to w dużej mierze zasługa trenera - Pawła Barana. - Przed sezonem nie wszyscy w niego wierzyli, ale ja nie miałem wątpliwości i od początku przewidywałem, że w tej nowej roli sobie poradzi. Jest już doświadczonym człowiekiem w sporcie żużlowym, bo wcześniej był w nim obecny jako żużlowiec czy kierownik drużyny. Potrafi dotrzeć do zawodników, zna specyfikę tego sportu, a za ostatnie wyniki zespołu należą mu się brawa. Jest nadal niedoceniany, a jego praca polegająca choćby na odbudowie formy takich zawodników jak Artur Mroczka nie jest przez wszystkich zauważana. Myślę jednak, że z biegiem czasu także postrzeganie go w roli trenera się zmieni. Najważniejsze, że w pierwszym, najtrudniejszym sezonie dla szkoleniowca po prostu się sprawdził - podsumował Cegielski.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>