Stal Gorzów nie ogląda się na bonus. Stanisław Chomski: W Rzeszowie zamierzamy wygrać

Gorzowska Stal musi obronić punkt bonusowy w Rzeszowie, by uniknąć jazdy w barażach. - To będzie mecz o dużym ciężarze gatunkowym, zwłaszcza dla gospodarzy - przyznaje trener Stanisław Chomski.

Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej w bardziej komfortowej sytuacji są gorzowianie. Aktualni mistrzowie Polski mają w swoim dorobku dwanaście punktów i wyprzedzają jednym oczkiem swojego rywala z Rzeszowa. PGE Stal prześcignie drużynę Stanisława Chomskiego w ligowej tabeli, ale tylko w przypadku, gdy wygra niedzielne spotkanie, a gorzowianie nie zdobędą punktu bonusowego. Będzie o to niezwykle trudno, gdyż Stalowcy triumfowali na własnym torze 55:35.
[ad=rectangle]
Gorzowianie nie udadzą się jednak do Rzeszowa, zakładając, że mogą pozwolić sobie na porażkę. - Podczas rozmowy z zespołem postawiliśmy sprawę jasno: jedziemy tam z założeniem, by wygrać. Nie patrzymy na to, ile mamy zaliczki z pierwszego spotkania. Pojedziemy do Rzeszowa z zadaniem zdobycia jak największej liczby punktów, a czy uda nam się wygrać? Zobaczymy. W żużlu zdarzają się upadki, defekty i inne zdarzenia losowe. Mogą być różne scenariusze, ale ważne, by mecz odbył się w atmosferze sportowej rywalizacji. Postaramy się wygrać za trzy punkty i dopiero gdyby to nam się nie udało, zaczniemy myśleć po prostu o tym, by przegrać w jak najniższych rozmiarach i zachować bonus - zaznaczył trener Stanisław Chomski.

Po ostatnim, wygranym meczu na własnym torze z wrocławianami gorzowian cieszyć mogła postawa drugiej linii - na czele z Linusem Sundstroemem i Tomaszem Gapińskim. Znacznie trudniejszym sprawdzianem będzie jednak spotkanie w Rzeszowie. - Gapiński już wcześniej podczas wyjazdowego meczu w Lesznie pokazał, że nie jest chłopcem do bicia, a podobać mógł się zwłaszcza w swoich ostatnich wyścigach. Linus także ma potencjał, by zrobić w nadchodzącym meczu parę ważnych punktów. Prawdę mówiąc, o taką postawę drugiej linii mi od dłuższego czasu chodziło. Gdy zawodnicy prowadzący parę są nieco mniej skuteczni, jak w poprzednim meczu Iversen, to ich partnerzy z pary są w stanie nadrobić te straty, skutecznie punktując. W ostatnim spotkaniu para Zagar - Gapiński zdobyła łącznie dwadzieścia dwa punkty. Jeżeli druga linia nawiąże do tych wyników na wyjeździe, to mając wsparcie Bartka Zmarzlika i trochę bardziej skutecznego niż w ostatnim czasie Krzysztofa Kasprzaka, jesteśmy w stanie pokonać każdego - zaznaczył Chomski.

Doświadczony szkoleniowiec jest przekonany, że gorzowian stać na sięgnięcie po pełną pulę w Rzeszowie. Warunkiem jest jednak nawiązanie choćby do nieznacznie przegranego meczu w Lesznie.  - W tamtym pojedynku byliśmy godnym partnerem dla lidera ligi i gospodarze musieli się napracować, by sięgnąć po ostateczne zwycięstwo. Może napawać nas to optymizmem przed wizytą w Rzeszowie. To jednak nowy mecz, o dużym ciężarze gatunkowym, zwłaszcza dla gospodarzy. Na pewno nie będziemy kalkulować, patrząc na rywala czy inne spotkania - podsumował trener MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów.

Komentarze (325)
avatar
Kemisław_Rzesza
20.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem Finał Leszno- Toruń... Raczej mało prawdopodobe ze wpadną na siebie w półfinale:) Tarnow - Wrocław?? co najwyżej druzyny na brązowy medal w tym sezonie 
avatar
yes
19.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądanie się Stali Gorzów tylko na bonus byłoby na rękę drugiej Stali - żużel to jazda do przodu bez minimalizowania. Wygra mocniejszy tego dnia, jest to walka o być lub nie być. 
avatar
barabasz
19.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu napinka na zawodników? a jak się musi to wtedy właśnie nic nie wychodzi. Nic straconego jak baraże to dwa mecze dodatkowo do jazdy. Życzę wszystkim oglądania super meczu a niech wygra lep Czytaj całość
avatar
Fan z Grodu
19.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Głupi tytuł artykułu. Co co jechać w zawodach jeśli nie chce się wygrać.!!!
A tak na marginesie jesli Stal wywiezie 1 pkt to będzie sukces. 
elvis
19.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moga celowac...ale w bonusa.
I to nie do konca