- Jestem z Węgrami mocno związany. Współpracuję z klubem od paru lat, znam dobrze język węgierski, więc nie będzie problemów z porozumiewaniem się z zawodnikami - powiedział dla SportoweFakty.pl Janusz Ślączka.
W tym tygodniu Speedway Miskolc powinien zakończyć negocjacje z polskimi zawodnikami. Jakie nazwiska pojawią się w składzie drużyny Janusza Ślączki? - Rozmawiamy z Tomaszem Bajerskim i Tomaszem Rempałą, czyli zawodnikami, którzy reprezentowali nas w minionym sezonie. Są również nowe nazwiska, ale nie będę ich wymieniał, aby nie podbijać ceny. Szukamy takich zawodników, którzy nie będą musieli pokonywać zbyt dużej liczby kilometrów przed każdym spotkaniem - dodał Ślączka.
Drużynę z Miskolca, podobnie jak kluby polskie obowiązuje ograniczenie przy wystawianiu składu meczowego. W każdym spotkaniu w składzie Speedway Miskolc będzie musiało startować przynajmniej trzech Węgrów. Pewnymi kandydatami do tych miejsc wydają się być Laszlo Szatmari, Norbert Magosi i Jozef Tabaka. Czy na Węgrzech widać następców tych zawodników? - Cały czas prowadzimy szkolenie i widać tego efekty. Jest grupa młodych chłopaków, którzy dobrze się zapowiadają. Takim najbardziej wybijającym się na tle pozostałych jest Roland Benko. Ma zadatki na bardzo dobrego zawodnika. W tej chwili startuje w zawodach mini-żużla. Ostrożnie przygotowujemy go do startów w spotkaniach ligowych - zakończył Janusz Ślączka.
