Tym samym po roku przerwy ligowy żużel wraca do Lublina.
- Jestem bardzo zadowolony z kontraktu, jaki podpisałem w Lublinie. Wiem, że jest to tylko II liga, ale muszę odbudować swój wizerunek w Polsce, gdyż - nie tylko z mojej winy - został on nadszarpnięty. Zrobię wszystko, aby to zmienić. Prawdopodobnie w Lublinie zostawię swoje motory i osprzęt, a na zawody będę latał samolotami - powiedział David Howe.
Menadżer Anglika Przemysław Nasiukiewicz liczy, że od sezonu 2009 nastąpi zwrot w karierze zawodnika. - Mam nadzieję, że David Howe będzie jednym z liderów lubelskiego klubu, a także jednym z najlepszych zawodników II ligi. Opinie, iż jest to zawodnik nie traktujący poważnie naszej ligi są bardzo krzywdzące. Wiadomo, jak obcokrajowcy traktują udziały w treningach przed meczami w Polsce. Howe w sezonie roku 2008 uczestniczył we wszystkich treningach grudziądzkiej drużyny, na które został zaproszony. To świadczy o jego zaangażowaniu. Poza tym, to młody i ambitny zawodnik, więc sądzę, że od sezonu 2009 nastąpi zwrot w jego karierze, jeśli chodzi o ligę polską - skomentował Nasiukiewicz.
Howe w ubiegłym sezonie był zawodnikiem GTŻ-u Grudziądz. Jacek Rempała startował w Unii Tarnów, a Tomasz Rempała w Speedway Miszkolc. Rosjanin Filinow był zawodnikiem Speedway Równe. Rafał Wilk w ostatnich latach był trenerem Marmy Rzeszów.