Andrzej Lebiediew: Nasza zaliczka nie jest ani duża, ani mała

Lokomotiv Daugavpils wygrał pierwszy mecz finałowy z MDM Komputery ŻKS Ostrovią 50:40. - Nasza zaliczka nie jest ani duża, ani mała - przyznał Andrzej Lebiediew.

Dawid Borek
Dawid Borek

Ponad sześć tysięcy kibiców, którzy w niedzielny wieczór wybrali się na stadion w Daugavpils, nie mogło narzekać na nudę. Podczas spotkania nie brakowało emocji. - To było świetne widowisko. Jeździliśmy przy sztucznym świetle, na stadion przyszło wielu kibiców, była walka. Drużyna z Ostrowa jest zmotywowana na dobry wynik. Nasza zaliczka nie jest ani duża, ani mała. Będziemy starali się walczyć w Ostrowie - podsumował w rozmowie z wlkp24.info Andrzej Lebiediew.

W pierwszym meczu drużyn z Ostrowa i Daugavpils na domowym torze Lokomotivu w bieżącym sezonie, Łotysze wygrali 57:33. Tym razem organizatorzy przygotowali inną nawierzchnię, która bardziej odpowiadała ekipie z Wielkopolski. - Dla mnie to był najlepiej przygotowany tor w tym sezonie w Daugavpils. Dla mnie u nas zawsze było za twardo i po przegranym starcie nie można było nic zrobić. Teraz leżało trochę materiału pod bandą, można było się ścigać - ocenił młodzieżowiec.

Junior Lokomotivu w pierwszym pojedynku finałowym Nice Polskiej Ligi Żużlowej wywalczył 10 punktów i bonus w sześciu gonitwach. - Na początku miałem kłopoty sprzętowe. Spalił się zapłon i z tego powodu miałem defekt w pierwszym wyścigu, a dodatkowo nie mogłem pojechać na swoim najlepszym silniku w drugim biegu. Po przerwie wszystko wróciło do normy, było w miarę dobrze, mogłem walczyć i wygrywać - skomentował.

źródło: wlkp24.info

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×