Na prezentacji przed meczem zabrakło Grega Hancocka. Amerykanin w ostatniej chwili pojawił się także na starcie inauguracyjnego wyścigu, ale co klasa, to klasa. Przegrał co prawda start z Michałem Szczepaniakiem, ale na wyjściu z pierwszego wirażu objechał wspólnie z Karolem Baranem reprezentanta gospodarzy.
Już początek zawodów pokazał, że różnica jaka dzieli PGE Ekstraligę od Nice PLŻ jest jednak spora. Po dwóch wyścigach było 9:3 dla rzeszowian. Od pierwszych wyścigów na ostrowskim torze było bardzo dobre ściganie. W inauguracyjnym biegu Nicklas Porsing przez cztery okrążenia walczył z Karolem Baranem, by wyprzedzić go na samej kresce. W trzecim starcie świetną akcją na dystansie popisał się Mikkel Michelsen, a w piątym Karol Baran skutecznie odpierał zażarte ataki Michelsena i Mateusza Szczepaniaka.
W dziewiątym wyścigu doszło do zupełnie niepotrzebnej sytuacji. Dawid Lampart za ostro zaatakował prowadzącego Nicklasa Porsinga, powodując upadek Duńczyka. Lampart z powtórki został wykluczony, a Porsing po kilku chwilach wstał z toru o własnych siłach, choć początkowo trzymał się za bolący lewy obojczyk.
Po ośmiu wyścigach rzeszowianie prowadzili 28:20 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Ambitnie walczący gospodarze po podwójnym zwycięstwie w wyścigu 11, zmniejszyli stratę do zaledwie 2 punktów. Wyścigi 13 i 15 zakończyły się jednak zwycięstwami po 5:1 PGE Stali Rzeszów, która ostatecznie w Ostrowie wygrała w pełni zasłużenie 50:40.
[event_poll=57289]
W drużynie Janusza Ślączki klasą dla siebie był zdobywca kompletu Greg Hancock. Niepokonany przez rywali był także Peter Kildemand, który jedyne punkty stracił na skutek wykluczenia. W drużynie z Ostrowa podobać mogli się Duńczycy: Nicklas Porsing i Mikkel Michelsen. Walczył Rune Holta, ale Norweg z polskim paszportem zanotował defekt motocykla w ostatnim wyścigu, stąd też jego dorobek był nieco gorszy.
Kolejny raz baraż pokazał, że PGE Ekstraligę i Nice PLŻ dzieli jednak różnica. Zawodnicy, którzy świetnie radzą sobie na torach pierwszoligowych, w starciu z rywalem z wyższej półki, nie mają większych szans. Rewanż w Rzeszowie wydaje się być formalnością, choć trener Ślączka przestrzegał po meczu w Ostrowie przed dzieleniem skóry na niedźwiedziu.
PGE Stal Rzeszów - 50:
1. Greg Hancock - 15 (3,3,3,3,3)
2. Karol Baran - 3+1 (1,2*,0,0,-)
3. Dawid Lampart - 5 (2,2,w,1)
4. Kenni Larsen - 6+3 (0,1*,2,2*,1*)
5. Peter Kildemand - 11+1 (w,3,3,3,2*)
6. Krystian Rempała - 2+1 (2*,0,u)
7. Artur Czaja - 8 (3,3,0,2)
MDM Komputery ŻKS Ostrovia - 40:
9. Michał Szczepaniak - 5+1 (0,1*,3,1,-)
10. Nicklas Porsing - 10+1 (2,2,1,2*,3)
11. Mikkel Michelsen - 9 (3,1,2,2,1)
12. Mateusz Szczepaniak - 2+1 (1,0,1*,0)
13. Rune Holta - 9+1 (2,3,1*,3,0,d)
14. Norbert Krakowiak - 1 (0,0,1)
15. Mateusz Borowicz - 4 (1,1,2)
Bieg po biegu:
1. (67,91) Hancock, Porsing, Baran, Mi. Szczepaniak 2:4
2. (68,90) Czaja, Rempała, Borowicz, Krakowiak 1:5 (3:9)
3. (68,55) Michelsen, Lampart, Ma. Szczepaniak, Larsen 4:2 (7:11)
4. (68,06) Czaja, Holta, Borowicz, Kildemand (w/u) 3:3 (10:14)
5. (68,02) Hancock, Baran, Michelsen, Ma. Szczepaniak 1:5 (11:19)
6. (68,03) Holta, Lampart, Larsen, Krakowiak 3:3 (14:22)
7. (68,01) Kildemand, Porsing, Mi. Szczepaniak, Rempała 3:3 (17:25)
8. (67,60) Hancock, Borowicz, Holta, Baran 3:3 (20:28)
9. (68,78) Mi. Szczepaniak, Larsen, Porsing, Lampart (w/su) 4:2 (24:30)
10. (68,60) Kildemand, Michelsen, Ma.Szczepaniak, Czaja 3:3 (27:33)
11. (68,42) Holta, Porsing, Lampart, Baran 5:1 (32:34)
12. (67,70) Hancock, Michelsen, Krakowiak, Rempała (u3) 3:3 (35:37)
13. (67,72) Kildemand, Larsen, Mi. Szczepaniak, Ma. Szczepaniak 1:5 (36:42)
14. (68,81) Porsing, Czaja, Larsen, Holta 3:3 (39:45)
15. (67,45) Hancock, Kildemand, Michelsen, Holta (d2) 1:5 (40:50)
NCD: Greg Hancock (PGE Stal) - 67,45 sek. (w 15. wyścigu).
Sędzia: Artur Kuśmierz
Widzów: 4 000
Zawodnicy startowali według II zestawu.
[b]Z Ostrowa Maciej Kmiecik
[/b]
Było widać brak Cieślaka,prowadzący Czytaj całość