Nowy klub w Lublinie i liga od 2017 roku?

Sytuacja finansowa KMŻ Motoru Lublin nie jest dobra. Wiele wskazuje na to, że klub nie przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek ligowych.

Jak przyznaje prezes Andrzej Zając lublinianie mają około 230 tysięcy złotych zaległości. Spłacenie tych zobowiązań do końca listopada może okazać się niemożliwe i KMŻ Motor nie otrzyma licencji na nowy sezon.

W czwartek w Lublinie odbyła się specjalna konferencja prasowa poświęcona przyszłości speedwaya w tym mieście. - Chcemy mieć żużel w naszym mieście i będziemy tę dyscyplinę wspierali. Musi być jednak ona oparta na solidnych fundamentach. W ogóle doceniamy rolę sportu, który wspieramy kwotą około 30 mln. zł. rocznie. Żużel też jest w centrum naszej uwagi. Niestety nie było możliwości wsparcia Motoru ponad to, co otrzymał. Po prostu nie mogliśmy wspomóc klubu z promocji, gdzie były zarezerwowane pieniądze, bo zorganizował za mało imprez - stwierdził Krzysztof Żuk, cytowany przez lublin.sport.pl.

Miasto przekazało KMŻ Motorowi 300 tysięcy złotych. Wspierało także szkolenie młodzieży przez KM Cross.

Niewykluczone, że do sezonu 2017 przystąpi nowy klub z Lublina. Drużynę ma wspierać biznesmen Jacek Bury. - Wprawdzie bardziej jestem zwolennikiem tenisa niż żużla, ale jest mi żal, że ta dyscyplina może upaść. Do współpracy namówił mnie znajomy. Ja na żużlu się nie znam, ale na organizacji owszem. Jest w tym względzie wola współpracy moja i miasta, więc stwórzmy klub, który będzie transparentny. Wiem, że na tym polu poległo już wielu menadżerów, ale jeśli ta działalność ma przynieść określone efekty, to musi być prowadzona profesjonalnie - powiedział Bury.

Źródło: lublin.sport.pl

Źródło artykułu: