Przed sezonem 2015 wrocławianie postawili na Vaclava Milika i ten transfer okazał się bardzo dobrym ruchem. Czech okazał się bardzo solidnym uzupełnieniem składu. Teraz do zespołu Piotra Barona trafia kolejny żużlowiec z dużym potencjałem. - Morris jest młodym człowiekiem. A nasza polityka zakłada przecież stawianie na młodzież. W związku z tym zdecydowaliśmy się na Nicka - wyjaśnia w rozmowie z WP SportoweFakty menedżer wrocławskiej ekipy.
Sparta ma już przedłużone kontrakty z Taiem Woffindenem i Maciejem Janowskim. List intencyjny z klubem podpisał Szymon Woźniak. Szanse na dalsze występy we Wrocławiu ma również wspomniany wcześniej Milik. Gdyby przyjąć, że Czech zostanie w drużynie Piotra Barona, to seniorskie zestawienie wicemistrza Polski byłoby teoretycznie kompletne. Budowa składu nie jest jednak zakończona. - Ten transfer nie zamyka naszego składu na sezon 2016. Zobaczymy, jak wszystko się poukłada. Na pewno wykonamy jeszcze jakiś ruch na rynku, ale nie chcę określać tego liczbowo. Jest za wcześnie, żeby o tym mówić, ale coś jeszcze się wydarzy - tłumaczy menedżer Betard Sparty.
Wrocławianie będą szukać w najbliższym czasie żużlowca, który zastąpi w ich drużynie Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk ma porozumienie ze Stalą Gorzów i prawdopodobnie zasili szeregi tego klubu. Jak już wcześniej informowaliśmy, jednym z kandydatów do jego zastąpienia jest Grigorij Łaguta. Sparta rozważa jednak również inne opcje.
Poza tym, wicemistrzowie Polski muszą rozwiązać jeszcze temat domowego toru. - Za dwa, trzy tygodnie ta kwestia może się wyjaśnić. Wtedy będziemy wszystko wiedzieć. Na ten moment nic się nie zmieniło. W grę wchodzą te same lokalizacje, o których była mowa do tej pory - dodaje na zakończenie Piotr Baron.