Piotr Żyto podjął wyzwanie. Kolejarz klubem satelitarnym ŻKS ROW-u?

 / Na zdjęciu: Max Fricke i Troy Batchelor w barwach ŻKS ROW-u Rybnik w sezonie 2015
/ Na zdjęciu: Max Fricke i Troy Batchelor w barwach ŻKS ROW-u Rybnik w sezonie 2015

Piotr Żyto został trenerem beniaminka PGE Ekstraligi - ŻKS ROW-u Rybnik. Dlaczego zdecydował się na odejście z Kolejarza Opole?

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Piotr Żyto będzie wspólnie z Andrzejem Hawrylukiem realizował misję odbudowy żużla w Opolu. Dzisiaj wiemy już, że Żyto poprowadzi beniaminka PGE Ekstraligi - ŻKS ROW Rybnik. Smaczku sprawie dodaje fakt, że kilka dni temu klub z Opola rozwiązał umowę z trenerem. W najbliższych dniach miała został złożona nowa oferta. W obecnej sytuacji będzie niepotrzebna. Wcześniejsza umowa była podpisana na czas nieokreślony. Czy jej zerwanie było głównym powodem rozstania z Kolejarzem? - Przede wszystkim nie możemy mówić o rozstaniu. Nie chcę zostawić Opola, bo za dużo pracy tam włożyłem. Mam nadzieję, że na tyle, na ile będzie to możliwe, to nasza współpraca będzie kontynuowana. Póki co można powiedzieć, że pojawiła się oferta z Rybnika i postanowiłem to wykorzystać - powiedział Piotr Żyto.

Trener ŻKS-u ROW-u Rybnik podkreśla, że w składzie rybnickiej ekipy konieczne są zmiany. Jaką ma wizję? - Praca w Rybniku to dla mnie ogromne wyzwanie. Beniaminek zawsze ma ciężko. Trudno o wizję w momencie, gdy większość klubów ma już skompletowany zespół. Wiem, że prezes Krzysztof Mrozek prowadzi rozmowy z kilkoma zawodnikami. Przede wszystkim musimy zrobić przegląd nazwisk, które pozostały na rynku wolne i z nich wybrać możliwie najlepszych żużlowców. Na szczęście jeszcze kilku ciekawych zawodników pozostało na liście - dodał Żyto.

Nie jest wykluczone, że Kolejarz będzie klubem satelitarnym ROW-u. Koncepcja zakłada, że juniorzy i seniorzy, którzy nie znaleźli miejsca w składzie ekstraligowca, mieliby możliwość startów w barwach drużyny z Opola. - Będę dążył do takiego rozwiązania. Chcę namówić prezesa Mrozka na szerszą współpracę między klubami. Zobaczymy czy to się uda - zakończył Piotr Żyto.

Źródło artykułu: