ŻKS ROW Rybnik doszedł w tym tygodniu do porozumienia z Grigorijem Łagutą i Andreasem Jonssonem. Jako rezerwowi zakontraktowani zostaną ponadto Max Fricke i Dakota North, znani z występów w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. W składzie do obstawienia pozostały jeszcze trzy miejsca seniorskie. Mają zająć je Polacy.
Jak informowaliśmy już wcześniej, rybniczanie chcą zatrzymać Balińskiego i pozyskać kogoś z trójki: Tomasz Gapiński, Grzegorz Walasek i Rune Holta. Menedżer Sebastiana Ułamka, Robert Jabłoński zaznacza jednak, że temat pozostania jego zawodnika w Rybniku nie został jeszcze zamknięty. - Na początku tego tygodnia Sebastian był w klubie na spotkaniu. Nie podjęto w jego sprawie na razie żadnej decyzji, ale temat wcale nie został zamknięty - powiedział.
Rybnicki klub mógłby zaoferować Ułamkowi kontrakt, gdyby nie doszedł do porozumienia z Walaskiem czy Balińskim. Sam zawodnik zdaje sobie sprawę, że musi uzbroić się w cierpliwość. - Miejsc w składzie Rybnika jest już rzeczywiście coraz mniej, ale spokojnie czekamy. Rozumiemy, że klub prowadzi w tej chwili rozmowy z zawodnikami i ostateczne decyzje nie zapadły - dodał Jabłoński.
Sebastian Ułamek nie powinien mieć mimo wszystko problemów ze znalezieniem pracodawcy, jeśli zakończy współpracę z ŻKS ROW-em. W poprzednim sezonie był najlepiej punktującym zawodnikiem tego zespołu, uzyskując w Nice PLŻ średnią biegopunktową 2,257. Zawodnik ten już teraz ma kilka zapytań ze strony klubów z zaplecza Ekstraligi.