Dylemat Roberta Kościechy. Sezon na torze lub w KS Toruń

Włodarze KS Toruń podziękowali za dalszą współpracę trenerowi młodzieży, Jackowi Krzyżaniakowi. Jeszcze w tym miesiącu powinno wyjaśnić się to, kto przejmie jego obowiązki. Kandydatem jest Robert Kościecha.

Doświadczony żużlowiec znajduje się obecnie bez pracodawcy, gdyż nowy właściciel bydgoskiej Polonii - Władysław Gollob nie chciał rozmawiać z nim o nowym kontrakcie. Robert Kościecha nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego zespołu w Nice Polskiej Lidze Żużlowej, ale możliwy jest także inny scenariusz. Jak pisaliśmy już wcześniej, "Kostek" miałby wrócić do rodzinnego Torunia, gdzie sprawowałby funkcję jeżdżącego trenera.

- Na razie nie chcę komentować sprawy mojej przyszłości. Możliwe, że coś się niebawem wyjaśni i wtedy będzie można rozmawiać - zaznaczył sam zawodnik. Kościecha nabył już wcześniej stosowne uprawienia instruktora, a w przypadku podpisania kontraktu z KS Toruń zająłby się szkoleniem młodzieży. Przesądzone jest już bowiem to, że funkcji tej nie będzie sprawować dłużej Jacek Krzyżaniak. - To prawda, nie mam już ważnego kontraktu i nie jestem pracownikiem klubu - potwierdził.

Praca w Toruniu nie musiałaby się wiązać z definitywnym zakończeniem kariery. Kościecha mógłby być jeżdżącym trenerem i w razie potrzeby zastępować w składzie Kacpra Gomólskiego lub Adriana Miedzińskiego. 38-latek będzie miał jednak zdecydowanie więcej okazji do jazdy, jeśli zdecyduje się zostać w Nice Polskiej Lidze Żużlowej.

Komentarze (40)
avatar
ponury żniwiarz
15.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak pisaliśmy już wcześniej, "Kostek" miałby wrócić do rodzinnego Torunia, gdzie sprawowałby funkcję jeżdżącego trenera.
PANIE redaktorze , rodzinny to Grudziądz :)
Czytaj całość
avatar
RECON_1
14.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jezdzacy trener to raczej grzanie lawy bo o jezdzie mozna zapomniec, cos jak zdaje sie Skora w Lesznie, tez mial miec taka role a jazd nie bylo widac.Wydaje mi sie ze jesli chce sobie nadal jez Czytaj całość
avatar
SaGaT
14.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a widzicie jaki ma herb "przy serduszku"??!!:P 
avatar
JarekK
14.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżdżący trener to źle rozwiązanie zwłaszcza w elidze. Jednocześnie obserwować kolegów i przygotowywać się do swojego biegu? W praktyce ciężkie do pogodzenia 
avatar
XXI
14.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jednej strony to dobrze jak trener jeździ przynajmniej razem z młodymi pościga się jazda parą raz jeden po zewnętrznej i na zmianę uczenia blokowania czy dwoje młodych przepuści trenera i o t Czytaj całość