Już na początku grudnia prezes Przemysław Termiński poinformował, że Greg Hancock będzie startował w barwach KS Toruń. - Na dzień dzisiejszy moje stanowisko jest takie, że Hancock będzie startował w Toruniu. Czekamy jednak aż tę decyzję ogłosi sam zawodnik, bo tak to ustaliliśmy. Kiedy to nastąpi? Na pewno do końca okienka transferowego - mówił wówczas prezes KS Toruń. Choć w międzyczasie do walki o Amerykanina ostro wkroczył Falubaz Zielona Góra, to okazało się, że jest za późno. Hancock dotrzymał danego w Toruniu słowa.
Amerykanina skusiła dwuletnia wizja kontraktu oraz możliwość pozyskania dodatkowych sponsorów na rynku toruńskim. Właśnie ze względu na rozmowy ze sponsorami Hancock przedłużał ogłoszenie informacji o startach w KS Toruń.
- Mówilem o tym już kilkanaście dni temu. Byłem przekonany, że jestem dogadany z Gregiem Hancockiem. Informacja, którą otrzymaliśmy we wtorek w moim odczuciu jest jedynie potwierdzeniem tego, co sobie ustaliliśmy wcześniej. To co pojawiało się w mediach odnośnie ofert składanych przez inne kluby traktowałem jedynie jako spekulacje. Czekaliśmy aż Greg dogada się ze sponsorami i to nastąpiło - powiedział prezes KS Toruń.
Kibice toruńskiego klubu mogą spodziewać się jeszcze jednego transferu. - W tej chwili pozostaje nam tylko uzupełnić skład o juniora. Chcemy dać szanse przede wszystkim swoim wychowankom. Jeżeli się wzmocnimy, to jedynie Norbertem Krakowiakiem. Jason Doyle odchodzi, gdyż jego oczekiwania finansowe były oderwane od rzeczywistości - dodał Przemysław Termiński.
Greg Hancock w minionym sezonie reprezentował Stal Rzeszów. W 14 spotkaniach uzyskał średnią 2,373 co dało mu 3. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi.
A jeśli chodzi o młodzi Czytaj całość