"Tofeek" nie mógł zaliczyć ostatniego sezonu do zbyt udanych. Zawodnik,
który rozpoczynał jazdę w roli seniora nie był pewny miejsca w składzie,
o które musiał rywalizować głównie z Tomasem H. Jonassonem. Ostatecznie uzyskał w rozgrywkach PGE Ekstraligi średnią biegopunktową 1,211.
- Kończący się rok jest już na szczęście za nim. Tobiasz nie mógł przez długi czas znaleźć swojej optymalnej formy i dopiero pod koniec ligowych rozgrywek był z siebie zadowolony. Nie omijały go problemy zdrowotne i to moim zdaniem główna przyczyna jego kłopotów - zaznacza trener Roman Jankowski.
Włodarze Fogo Unii ufają jednak Tobiaszowi Musielakowi i zapowiadają, że będzie podstawowym seniorem w przyszłym sezonie. - Teraz, gdy wie już, że może liczyć na miejsce w składzie, ma świadomość, jak dobrze musi się do tych rozgrywek przygotować. Tobiasz intensywnie trenuje na sali, a oprócz tego dogrywa sprawy sprzętowe. Ma dobrego tunera i wiem, że pod tym względem wszystko będzie w porządku. Sam nie mam wątpliwości, że będzie to dużo lepszy sezon - przyznaje szkoleniowiec.
Dodatkową motywacją dla Musielaka jest fakt, że sprawuje on rolę kapitana. Wspomniana funkcja działa na niego pozytywnie. - To dla Tobiasza duże wyróżnienie. Jest przecież kapitanem mistrza Polski. Myślę, że radzi sobie z tym bardzo dobrze, a to, że jest młodszy niż inni zawodnicy w zespole nie ma znaczenia. Jest leszczyniakiem i ta funkcja w drużynie mu się należy - kwituje Roman Jankowski.
Sytuacja Musielaka jest tym bardziej komfortowa, że Fogo Unia nie ma na chwilę obecną rezerwowego seniora. Nawet jeśli do drużyny dołączy Tomas H. Jonasson, pozycja "Tofeeka" nie będzie zagrożona. Unia musi mieć bowiem w składzie dwóch polskich seniorów. Obecnie są nimi Musielak i Grzegorz Zengota.
Interesujesz się żużlem? Kochasz czarny sport? Wypełnij ankietę!
Czy Tobiasz Musielak poprawi się w stosunku do ostatniego sezonu? 
Gdyby Musielak dostawal szanse w poprzednim r Czytaj całość