Daniel Jeleniewski mógł zostać w Grudziądzu i startować kolejny sezon w PGE Ekstralidze. Zawodnik musiał jednak liczyć się, że może przegrać walkę o miejsce w składzie i usiąść na ławce rezerwowych. - Daniel mógł podjąć rękawicę. Wiem jednak, że otrzymał trzy propozycje z pierwszej ligi. Zadzwonił do nas i zapytał, co o tym sądzimy. Nie robiliśmy mu problemów. Odchodzi z Grudziądza na swoją prośbę. Wybrał Częstochowę i to Włókniarz kontaktował się z nami na ostatniej prostej negocjacji. Rozstaliśmy się z nim w zgodzie. Podziękowaliśmy sobie za dwa lata współpracy. Daniel powiedział również, że bardzo dobrze zapamięta ten okres i jeśli kiedyś w przyszłości będziemy go potrzebować, to mamy bez wahania dzwonić - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Arkadiusz Tuszkowski.
Grudziądzanie w ostatnich tygodniach byli skupieni na pozyskaniu nowego juniora. Głównym kandydatem był Hubert Łęgowik, który postanowił ostatecznie zostać w Częstochowie. Dla GKM-u nie jest to dobra informacja. Klub cały czas dysponuje bardzo słabą formacją młodzieżową. - Hubert poinformował nas o swojej decyzji, którą szanujemy. Chce jechać w pierwszej lidze i być tam najlepszym juniorem. Jedzie ostatni rok jako młodzieżowiec i można ten argument zrozumieć. My szukamy dalej - wyjaśnia Tuszkowski.
GKM rozważa w dalszym ciągu różne opcje. Spektakularnego wzmocnienia formacji juniorskiej nie należy się spodziewać, na rynku na nie wartościowych młodzieżowców. - Jest Trzensiok i nasi chłopacy. Jeszcze jednego juniora szukamy. Wzmocnienie formacji młodzieżowej to w dalszym ciągu aktualny cel dla GKM-u - dodaje na zakończenie Tuszkowski.
Oczywiscie rowniez zapraszam na sobotnie spotkanie. Pierwsze osoby juz po 15 maja być. Ale oczywiscie mozna dolaczyc w pozniejszych godzinach Czytaj całość