Jozsef Tabaka: Cieszę się, że mogę być częścią Stali Rzeszów

22 stycznia poinformowaliśmy, że kontraktem z rzeszowskim klubem związał się Jozsef Tabaka. Węgier wierzy, że stać go na osiąganie zadowalających rezultatów w barwach Żurawi.

26-latek bardzo ciepło wypowiedział się na temat swojego nowego polskiego pracodawcy. Ponadto Jozsef Tabaka zdradził, że w przeszłości miał okazję do zapoznania się z nawierzchnią owalu w stolicy Podkarpacia. - Stal Rzeszów jest naprawdę znanym i profesjonalnym klubem. Cieszę się, że mogę być częścią tej drużyny. Jeździłem kilka razy na rzeszowskim owalu. Jest to bardzo fajny i szybki tor. Z niecierpliwością oczekuję początku sezonu.

Tabaka ma zamiar brać udział w zawodach, które będą organizowane w jego kraju. Oprócz tego pragnie wystartować w zmaganiach o tytuł najlepszego żużlowca Słowenii oraz Chorwacji. - Na sto procent będę jeździć na Węgrzech, a także wystartuję w Mistrzostwach Słowenii i Chorwacji, szukam kolejnych możliwości - powiedział.

Postanowiliśmy zapytać Tabakę o aktualną sytuację speedwaya na Węgrzech. Ta się nieco poprawia. Jest szansa, że niedługo kadra reprezentantów tego kraju powiększy się. - Dwa lata temu otworzyliśmy szkółkę żużlową w Debreczynie, w której szkolą się chłopcy w przedziale wiekowym od ośmiu do czternastu lat. Niebawem oni staną się prawdziwymi żużlowcami. Mam nadzieję, że za kilka sezonów będziemy mieli więcej dobrych jeźdźców, dzięki czemu węgierski żużel zacznie się rozwijać - zdradził Tabaka.

- Z niecierpliwością oczekuję początku sezonu - przyznał Tabaka.
- Z niecierpliwością oczekuję początku sezonu - przyznał Tabaka.

Węgierski jeździec zapewnił, że będzie odpowiednio przygotowany do tegorocznego sezonu. Jego zaplecze sprzętowe powinno być gotowe pod koniec lutego. - Mam cztery motocykle. Aktualnie przygotowuje ramy i pozostałe części za wyjątkiem silników. Pod koniec lutego wszystko będzie gotowe - dodał 26-latek.

Tabaka nie zapomina również o odpowiednich treningach fizycznych. - Trenuję boks podczas każdej zimy, zajmuję się tym przed startem rozgrywek żużlowych. W zeszłym sezonie podczas meczów żużlowych było sporo bokserskich pojedynków, więc chcę się tego nauczyć. Ponadto w marcu chciałbym wyjechać na tor w Debreczynie. Wygląda na to, że moja polska drużyna przyjedzie tutaj i będziemy mogli trenować razem. Ponadto mam nadzieję, że odjadę ze Stalą kilka meczów testowych.

Na koniec Węgier wypowiedział się na temat swoich planów związanych z przyszłym sezonem. - Mam wielką nadzieję, że jestem w stanie osiągać dobre rezultaty z rzeszowską Stalą, a kibice będą cieszyć się z sezonu w naszym wykonaniu - zakończył.

Komentarze (20)
avatar
rzeszak81
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Powodzenia, my też się cieszymy! Przywieź tylko dobre salami i Tokaja przy okazji - dla kibiców oczywiście :) 
avatar
sympatyk żu-żla
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszyć się można że się ma nowego pracodawcę w Polsce, inni zawodnicy nie mają , Jechać po owalu Rzeszowskim jeżeli jest okazja zawsze można w zależności co to była za impreza,Tor aby poznać n Czytaj całość
avatar
SOBOTTA
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahaha :D TABAKA MISTRZ !!!
"W zeszłym sezonie podczas meczów żużlowych było sporo bokserskich pojedynków, więc chcę się tego nauczyć." :D 
avatar
Łodziak
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U nas Ślączka dawał mu szanse ale był za cieniutki na treningach a w meczach olimpiada raczej nie sądzę że nagle będzie robił po 10 punktów ale powodzenia! 
szurszacz
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
nie będziesz sie tak cieszył jak przyjdzie do wypłaty